Karolinko, dzięki za różyczkę, zaglądaj!

Podlałam róże, jakby lepiej. Udeptałam ziemię wokół, nie zauważyłam żeby się jakoś zapadała... ale niedaleko coś zjadło korzenie Grandiflory (padła), więc powód może być ten sam. No ale co - mam je wykopać i przenieść do doniczek??

padną pewnie...
Dzisiaj nic nie robię, słabo mi. Hmm...
Moja nowa rabatka, zdjęcia poranne, teraz cała w cieniu: