Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nasz przydomowy ogródek

Nasz przydomowy ogródek

an_tre 16:30, 22 lip 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
Zbyszku pozdrawiam i zdrówka życzę
____________________
Rajski Ogród Ani + Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... http://www.ogrodowisko.pl/watek/2691-maj-2012-duszniki-zdroj-park-zdrojowy-i-okolice http://www.ogrodowisko.pl/watek/1966-ogrod-w-lubiechowie-kolo-ksiaza
zbigniew_gazda 18:01, 22 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11216
Marzenko czekam aż się rozrosną rośliny na innych rabatach. Podzielę i siup na tę najnowszą. Krysia chce też tam wsadzić miętę aby była do napojów. A niech będzie ona ma ładne ciemne listki. W sąsiedztwo dostanie coś kontrastowego i będzie git.

Teresko no to czekamy. Mam cicha nadzieję że jeszcze w tym roku wypuści pęd kwiatowy. Dzięki za całuski - wiesz co zrobiłem? Zabrałem wszystkie 4 dla siebie. Krysia się obejdzie. Pozdrawiam.

Aniu dzięki za śliczne foto. Jestem w połowie kuracji a od jutra zmiana specyfików. Mam nadzieję że wydobrzeję.

____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Ola54 10:33, 23 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
zbigniew_gazda napisał(a)
Startuje nasz firmowy produkt. Dwa pierwsze kwiaty już są.

[img size=640x480
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/42/420188/original.JPG[/img]





Wow.....ale okazy
Moim oleandrom żółkną liście.Nie widzę żadnych robaczków, podlewam zasilam i co jakiś czas zbieram garść liści
I przy okazji- zima z oleandrem...jak sobie radzisz.Po tej straciłam 5 szt i boje się o resztę a marzą mi się takie okazy

Ni o ketmia- 2 straciłam kiedyś w gruncie.Teraz mam w donicy boję się sadzić do ziemi . Jak się dzieje [czyt,co robisz?] , że u Ciebie jak to Hania napisała "szaleje"
Sorki za tyle pytań ale zima kiedyś przyjdzie
Zdrówka życzę
zbigniew_gazda 12:50, 23 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11216
Michalino dzięki za wpis.
Oleandry - zobacz czy nie stoją przy ścianie. Od ściany bije gorąco i wtedy liście żółkną i opadają.
Codziennie ich należy podlewać bo jak mawiała moja teściowa one lubią mieć głowę w słońcu a d.... w wodzie.
Na zimę zabieram wszystkie do piwnicy w której jest okienko, co jakiś czas podlewam. Przeważnie wypuszczą pąki kwiatowe i ich nie należy usuwać. Wiosną wcześniej wystartują z kwitnieniem. Pamiętaj też o nawożeniu (daję im Florowit) bo w donicach bardzo szybko "zjadają" pokarm.

Ketmia - moja ta duża ma ok 20 lat i tej już żaden mróz nie jest straszny. Mniejsza ma 4 lata i zeszłej zimy (mrozy były u nas ponad 30 stopni) trochę przemarzła i trzeba było na wiosnę wyciąć kawałki pędów.
Wsadź do ziemi i nie bój się. Przed zimą przez 2, 3 sezony opatulaj dobrze aby się zaaklimatyzowała. Ketmia szybko odrasta - w sezonie ma przyrosty minimum 30 cm a cięcie bardzo lubi. Na wiosnę późno wypuszcza liście to się nie przestrasz.
Pozdrawiam i powodzenia.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Ola54 13:07, 23 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Zbyszku, dziękuję
Stoją przy ścianie zaraz je odsunę. Zasilam, tego pilnuję Teraz zostały 4 szt. to pewnie wezmę do pokoju gościnnego a tam goście tylko na święta więc wyłączę grzejnik i będzie ok.

Ketmia do ziemi- zaryzykuję. Mam zaciszne miejsce

To już wszystko wiem. Upał dzisiaj wielki a podobno to chłodniejszy dzień ma być.
Idę robić przeprowadzkę oleandrom
Pozdrawiam
Madzenka 22:18, 23 lip 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Podobała mi się teza o oleandrach
Macham
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
zuza12 08:45, 24 lip 2013


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Dawno mnie u Ciebie Zbyszku nie było. Ale pismo obrazkowe nadrobiłam i piękną ketmię zobaczyłam. Moje w tym roku trochę nadmarzły i jeszcze nie kwitną. Mam nadzieję, że późno ale jednak jakimś kwiatkiem mnie uraczy.
Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
zbigniew_gazda 15:59, 24 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11216
Marzenko teza dobra ale to właściwie pewnik jest. Pozdrowienia.

Zuza dzięki za odwiedziny. Jak młoda to zawsze później zakwita. Oby Cię nie zawiodła. Upały nie są sprzymierzeńcem do dobrego kwitnienia. Lepiej jak jest wilgotne powietrze. Pozdrawiam również.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Margarete 23:23, 24 lip 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Witam Zbyszku
byłam juz nie raz w twoim ogrodzie ale nie pamietam czy zostawiałam ślad. To teraz zostawiam.
Masz wiel pieknych roslin i taki już dojrzały ogród. Kalmia boska i pozostałe rosliny też dorodne. Jest sie czym chwalic - gratuluję. Zachecona waszymi eksperymentami z przerabianiem jałowca na "niby-bonsai", po zapoznaniu sie z filmem instruktażowym i seria fotek u ciebie wiosna tego roku obcięłam swojego wielgaśnego jałowca w ogrodzie i niedużą tuje w przedogródku. Podsypałam żwirkiem jak u ciebie i..... już mam odrosty na tym jałowcu. Dziwnie to wygląda bo sa obnazone pnie, gołe, brazowe a na kńcach niby-chmurki z których zwiasja w dół jasne , młode pędy. Czy ja juz moge je pociachac czy mama czekac do jesieni albo do przyszłej wiosny ? jak często korygujesz swojego "bonsaika". Nie chciałabym mojemu zaszkodzic ale wnerwiaja mnie te "dzyndzoły" Co robić ?
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
zbigniew_gazda 09:10, 25 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11216
Margarete napisał(a)
Witam Zbyszku
byłam juz nie raz w twoim ogrodzie ale nie pamietam czy zostawiałam ślad. To teraz zostawiam.
Masz wiel pieknych roslin i taki już dojrzały ogród. Kalmia boska i pozostałe rosliny też dorodne. Jest sie czym chwalic - gratuluję. Zachecona waszymi eksperymentami z przerabianiem jałowca na "niby-bonsai", po zapoznaniu sie z filmem instruktażowym i seria fotek u ciebie wiosna tego roku obcięłam swojego wielgaśnego jałowca w ogrodzie i niedużą tuje w przedogródku. Podsypałam żwirkiem jak u ciebie i..... już mam odrosty na tym jałowcu. Dziwnie to wygląda bo sa obnazone pnie, gołe, brazowe a na kńcach niby-chmurki z których zwiasja w dół jasne , młode pędy. Czy ja juz moge je pociachac czy mama czekac do jesieni albo do przyszłej wiosny ? jak często korygujesz swojego "bonsaika". Nie chciałabym mojemu zaszkodzic ale wnerwiaja mnie te "dzyndzoły" Co robić ?


Gosiu dzięki za odwiedziny i pochwały. Napisałem u Ciebie co i jak z "dzyndzołami" robić. Podziwiam Twój piękny ogród i pracowitość. Pozdrawiam.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies