Piękne (tfu, tfu) hakonki. Widać, że już są bardzo dobrze zadomowione . Niech rosną wzwyż i wszerz!
Rozumiem Twoje obawy przed werti..zarazą na nowych drzewkach. Trudny temat, z serii „chciałabym, ale się boję”. Do czasów forum nie widziałam, na ile chorób narażone są rośliny w ogrodzie. Myślałam, że co najwyżej mogą uschnąć z braku wody .
U mnie kret podziałał trochę na rabacie, na kamykami gorzej to posprzątać niestety.
Widok na pierwszym zdjęciu rzeczywiście prosi się o drzewo
Moje Chopiny już zakończyły drugi rzut, niestety tak bardzo wyczekiwany deszcz z zeszłego tygodnia trochę to przyspieszył. Na szczęście rosnące obok Elfe i Ascot zaczęły dopiero po opadach.
Chęci i sił do nadganiania zaległości ogrodowych zazdroszczę. Nas niestety dopadła korona. Niby przechodzę ją prawie jak zwykłe przeziębienie, ale osłabiona jestem strasznie, a do tego mam koszmarne problemy z koncentracją. No nic, ogród poczeka jeszcze trochę.
Pytałaś o drzewa, które u mnie źle sobie w przeciągu radzą. Mimo, że w opisach i opiniach pełno jest informacji, żeby nie sadzić w takich miejscach magnolii i wiśni piłkowanej, to zrobiłam "próbę" i widać, że oba egzemplarze się męczą i raczej wegetują. Nie są to jedyni przedstawiciele danego gatunku u mnie, doskonale więc widać, jak miejsce wpływa na ich kondycję.
Na dzisiaj mam dla Was moją najbardziej problematyczną dalię. Kameleonową pomyłkę, której do zeszłego roku nie lubiłam, bezskutecznie szukając jej nowego domu. W zeszłym roku trafiła na żółto-ciemną rabatę i nagle zmieniłam o niej zdanie. W tym roku rabata pełni funkcję przechowalnika doniczek wszelakich, postanowiłam więc wsadzić kameleona do donicy i stworzyć kontrowersyjny zestaw z Cafe au Lait. O dziwo w połączeniu tych na pozór gryzących się barw z pomocą przyszła mi kolejna pomyłka - tym razem kanna
Kameleon ma teraz trudną do określenia barwę, by pod koniec sezonu pokazać kwiaty idealnie żółte(wtedy pewnie pojawi się kolorowy zgrzyt i towarzystwo rozdzielę).
Przepiękny ten klon.W zimie przewertuję strony w necie i poszukam go sobie.
U nie nie musi rosnąć szybko i na potwora. Twój mi sie bardzo podoba
I chyba ze 4 m lub ponad to ma.
A dalia Creme de Cassis przepiękna, taki lotosowy kwiat.
Hortensje z floksami cudnie się prezentują.
Bardzo mi w oko wpadły te połączenia kolorystyczne. Zielona jeżówka z brązową trawką
Jakie astry już ci kwitną?
W ogrodzie było buszowato a teraz jeszcze "spuchło". Hortensje mają moc