Oj tam, oj tam...! Z tym wymuskaniem, to lekka przesada, albo ja jestem zbyt surowa w ocenie swojego ogrodu Tym bardziej, że ostatnio albo nie mam czasu, albo leje deszcz. A tak w ogóle to mam wrażenie, że ciągle leje od miesiąca
Z aktualnością moich zdjęć tutaj to ostatnio marnie, jeszcze wszystkich wrześniowych nie wstawiłam, a już październik. Ale faktycznie chyba we wrześniu się nie widziałyśmy???
Tu jest pięknie masz pięknie zadbany ogród i chyba z tą surową oceną swojego ogrodu masz rację, jesteś za surowa mi się podoba zawsze jestu bardzo ładnie, klimatycznie
Aniu, piękna jesienna kompozycja na cudnej ławeczce, w ogóle bardzo mi się podobają Twoje białe płotki, pergole,
ławeczki, świetnie wyglądają wśród zieleni i kwiatów. Dalia to pewnie Cafe au Lait, gwiazda sezonu, jest rzeczywiście piękna.
No i jest świecznica na tle murku.
Pozdrawiam.
Bardzo lubię swój ogród i upiększanie go sprawia mi ogromną radość. Niestety ostatnio nie mogę mu poświęcić tyle czasu co bym chciała i to mnie frustruje W tym tygodniu miałam na spokojnie w nim podziałać, wzięłam urlop od pracy i wnuków To rozłożyło mnie przeziębienie i znowu nie zrobię tego co planowałam! Jest czas, pogoda, a ja straciłam werwę i trochę boję się iść spocić, by mnie na dłużej nie wyłożyło
Farba na drzwi od wiosny czeka i już pewnie w tym sezonie nic z tego...
W niedzielę poczyniłam taki oto wianek dla pociechy samej siebie:
U nas też kupiona farba czeka na przyszły sezon, ale nie ma co się spinać z tego powodu, kiedyś bardziej mnie to denerwowało, jak czegoś nie zdążyłam, teraz trochę luzuję i lepiej się z tym czuję, czasami życie samo się o to upomina by trochę zwolnić, tak poprostu dla siebie