U mnie zimno, dziś nie pada, ale to pewnie długo trwać nie będzie. Jest buro i ponuro Ale tak jest u większości.
Między dniami zimnymi i deszczowymi pojawiały się dni słoneczne i ciepłe- ostatni taki dzień w niedzielę. Zrobiłam kilka zdjęć by móc się nimi cieszyć w te brzydkie dni. Zapraszam do oglądania
Lawenda dostaje koloru
pod nią urosły takie maleństwa (miałam też smardze)
Tak mnie coś dzsiaj a jakby ta "usypana" część skalniaka zmniejszyć do trawnika i zostawic tylko to co jest z tyłu na skarpie? czyli polaczyc ta czesc płaska razem ze skarpą?
a z tyłu taka zrobic skalniak/skarpe zaokraglona polaczona z rabata pod płotem ( to tylko takie przykladowe nasadzenia)
czy lepiej zostawic ten mój skalniak tylko dosadzic tych skalniakowych roslin ???
Dziękuję za odpowiedź. Doczytałam jeszcze, że Hilli rośnie dużo wolniej od Hicksii dlatego Danusiu przesadziłam w miejsce gdzie chciałabym żeby wolno rósł a jako szczelny ekran przy płocie posadzę jednak Hicksii. Po przesadzeniu mam jednak jeszcze wątpliwości czy w przyszłosci nie będzie ten żywopłot za blisko kostki ? Czy cis ma silne korzenie i może mi podnosić kostkę? Czy nie posadziłam za gęsto?
pozdrawiam
umieszczam zdjęcia z informacją, gdzie bym chciała dać osłonę
przy rabacie 1 chciałabym rośliny jakieś do max 1m wysokie
dlatego pomyślałam o 3 kulistych tujach globe golden, które już też mam kupione od jakiś 2-3 tygodni
to były ostatnie rośliny jakie kupiłam bez konkretnego projektu, póki co z zakupami koniec
wiec muszę te 3 tuje kuliste zagospodarować gdzieś
poza tym rabata 1 jest mocno widoczna z okna z kuchni natomaist rabaty 2 prawie nie widzę zza okna, tej 3 też nie, więc one są widoczne tylko jak się stanie w drzwiach od domu
Ewo, tam, gdzie ta ładna trawka, to była w zeszłym roku misz-maszowa rabata, która zreorganizowałam, rabata jest teraz wyżej, przy murku, ma inny kształt, a to miejsce jest już porośnięte młodą trawką i dlatego taki inny odcień. Na poniższym zdjęciu widać dokładnie, o co chodzi. Pozdrawiam
Witaj Krzysztofie,
jestem na początku lektury twojego watka ale to zdjęcie jest juz jednym z moich ulubionych ogrodowiskowyvh widoków, czytam dalej, pozdrawiam
Witaj Gabrysiu, ten mały pęd, odrost, możesz bezkarnie wyciąć przy samym korzeniu, nic mu nie będzie.
Przy sosnach i innych iglastych, wycinając gałązki gałęzie: wycinamy jak najbliżej pnia, a to dlatego że taka rana sama się zabliźni, zarośnie, i nie pozostanie ślad po wycince. A jak pozostanie kawałek patyczka jak u ciebie to nie dość że będzie on biały ale widoczny co nie jest estetyczne. Robi się też tak, że wydłubuje się na około przycięcia korę, aby łatwiej się zarastało.
Możesz powyłamywać wszystkie pędy, co spowoduje zagęszczenie a w następnym roku pousuwać niektóre, aby prześwietlić to drzewko,
możesz je prowadzić do dowolnej wysokości, potem ograniczyć wzrost,
i na koniec jeśli przeszkadza innym roślinom, podciąć od dołu podnosząc tym samym koronę do góry,
pozdrawiam serdecznie.
Mój Red Baron też ma się nieźle, tylko płotki brudne po tych ulewach
Ale mógłby rosnąć szybciej
Dzisiaj przeczytałam, że dotarł do nas piasek znad Sahary - zjwisko brudnego deszczu.
To dość niesamowite, bo wiatry z piaskiem saharyjskim - Sirocco (kto oglądał Śmierć w Wenecji pamięta), Harmattan (tak nazywany jest na południe od Sahary) - to zjawisko innych obszarów geograficznych.
Najlepszy dowód jak kolosalne wariacje pogodowe mają miejsce na świecie.
No to mamy te same odmiany w tym samym stadium rozwoju, dogoniłam Holandię. Powojnik ma przepiękny kolor i ogromne kwiaty.
Pani Chomondeley była żoną któregoś z markizów Cholmondeley - rodziny angielskich arystokratów wywodzących się od Sir Roberta Walpole. Tę odmianę powojnika wyhodował C. Nobile w 1873, zatem ta dama mogła być żoną Wiliama lub Georga, odpowiednio 3 i 4 markiza Cholmondeley. Linia tej rodziny istnieje nadal, obecnym 7-mym markizem jest David, rocznik 1960 - kawaler do wzięcia.
Do rodziny należy przepiękna posiadłość w hrabstwie Norfolk , nazywa się Houghton Hall, są w niej przepiękne ogrody. Wkleję ci moje zdjęcie żebyś wiedziała gdzie przechadzała się hrabina, patronka naszego powojnika.
Tak czy siak daj swojemu szansę Agatko, ja miałam w tamtym roku wykopać parę" okazów" ale z lenistwa tego nie zrobiłam , i dobrze, bo w tym roku ruszyły jak oszalałe, np taki dereń kousa
Agnieszko, czym spowodowana jest taka różnica w trawniku (stokrotki). Inaczej się nasiały (kierunek wiatrów w Twoim ogrodzie), czy już po odchwaszczaniu?
Mam kilka jaśminowców-1wonny,2"zwykłe ". U mnie w tym roku zaczynają kwitnąć, ale tak sobie. Czy Ty je przycinasz? Bo podobno kwitną na pędach 2 letnich... Ale nie jestem pewna... U mnie rosną od południowego wschodu, stanowiska raczej słoneczne. W tamtym roku nie kwitły wcale. A jakie kwitnienie będzie w tym sezonie to się okaże...
Sama nie wiem czemu w ogrodzie kiepsko kwitną, a w lasach to sam kwiat...
Droga Gardenarium wg. mnie trafiłaś z diagnozą w 100% i serdecznie dziękuje.
Dodatkowo wczoraj stwierdziłem obecność tego:
Środek zamówiłem i czekam na przesyłkę Topsinu ale mam jeszcze kilka technicznych pytań:
- czy mogę zaaplikować środek na cały trawnik (czy nic nie będzie trawie)?
- czy jest jakaś wskazana ilość środka na m2 jak w przypadku nawozów (nie chcę spalić trawy)?
- stężenie 2ml na 1L wody będzie wystarczające?
- pryskać w słoneczny dzień czy unikać pełnego słońca?
Serdecznie dziękuje za pomoc a post można przenieść do tematu o grzybach .
Trawa kupiona 20 lat temu, od tego czasu przesadzana,wyrywana, dzielona i rośnie dalej. Dorasta do 120 cm, na jesień ją ścinam i niczym nie zabezpieczam na zimę. Wczesną wiosną jak tylko pojawią się pierwsze ciepłe dni od razu wychodzi. Uwielbia wodę, rośnie w każdej ziemi. Z tego co pamiętam w katalogu była oznaczona jako trawa pampasowa. Ale czy to na pewno ona?