Marto, dziękuję, kwiaty to się już nie zregenerują, ale przecież będą następne. Martwię się tylko trochę o te moje Canny, czy po utracie liści będa dalej rosły.
Jeszcze kolejne dzisiejsze kwiatuszki.
Słoneczniczek szorstki, pierwsze malutkie kwiatki
Na jednym kawałku przy ogrodzeniu mam taki gąszcz tych słoneczniczków, wykopałam tylko jedna karpę, aby zrobić miejsce na nowa roslinkę, to Sadziec purpurowy 'Atropurpurea'
Posadziłam w końcu kwietnia takie 3 centymetrowe coś

A tu już ma około 70 cm. To wielka roślina jest, mam nadzieję, że zakwitnie w tym roku.
Szałwia omszona też dzisiaj zaczęła sie rozwijać
Za nią sa przetaczniki. A nad nią Flammentanz w pąkach i z jedną jeszcze stulona różyczką