bungevile zachwycają, ale my też mamy rośliny które nas zachwycają, choćby zwykłe stokrotki, albo polne kwiaty..chabry i nie tylko
w tym miejscu było co podziwiać, bo tak magicznie było, ale rośliny rosły same z siebie
milin rośnie, jak u nas, ale u nas chyba więcej nawet odmian
ulubione mohito Marzenki, dobre
wąskie uliczki, jak w Rzymie
pełno produktów na bazie oliwek, na mydełka się skusiłam
wybrałyśmy się na weneckie wybrzeże, piękne miejsce
jedynie ciut mnie raziły hordy bezpańskich psów, nie wiadomo jak się zachowają, ale zdaje się, że tubylcom to nie przeszkadza i nikt nie robi z tego problemu, u nas pewnie odpowiednie służby robiłyby odławianie psiaków....zresztą w każdym zakatku, pełno kotów i psów bez właścicieli