pisałam, że nie umiała latać...
dlatego, że szła po ziemi a potem wspinała sie po ogrodzeniu,
rozpościerała skrzydła, ale nie mogła się unieść....


rano już jej nie było

sówka z bliska....
nigdy wcześniej nie widziałam sowy z takiej odległości....

zoo się nie liczy.....

wieczorkiem siedziała w innym miejscu i czekała na mamę...

Irysy w pąkach, piwonie kwitną, tawuły,pęcherznice zaczynają.Jedna z kompozycji pelargoni w donicach.

wczoraj ja i moje dzieciaczki mieliśmy na żywo lekcję przyrody......

otóż po sąsiedzku mamy bardzo stare i ogromne lipy,
w których mieszkają przeróżne ptaki, między innymi sowy........

no i jedna z nich wypadła pewnie z gniazda,
może uczyła się latać....

na pewno nie umiała jeszcze...

znalazłam ją przy kompostowniku, była malutka,
na początku myślałam, że to mały kotek ......
siedziała przestraszona skulona....

Moniika napisał(a)

Sebek , Bogusiu Witajcie w mnie pozdr M
PS U mnie solidnie pada ale w międzyczasie słońce bardzo mnie to cieszy

Monisiu widać, że Popiełuszce krowieniec służy, śliczny, mój dostał w tyłek tej zimy, ale odbijapozdrawiam

Jedne już w kwiatach



a drugie jeszcze w pąkach



pomocnik- ogrodnik

Dziękuję za odwiedziny , kochane dziewczynki!

...moja...ciekawe czy przetrwa...

nebel napisał(a)

Miłego sobotniego popołudnia i słonecznej niedzieli

Bez jaki pamiętam z ogródka swojej babci.

Piękny !!! Tez bardzo go lubię pozdrawiam M
Mam podobny ..

ana_art napisał(a)

Ależ cudne ujęcie!

andziulka napisał(a)

Mój nowy nabytek. Tylko nie wiem, jak się nazywa.Ktoś ma taką bylinkę?

Ha, ha.. nie wiem jak się nazywa, ale naczaiłam kto ją ma.... leć do Danusi o poradę Wygląda na to samo I też chcę wiedzieć co to jest
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2844-liliowo-i-kolorowo?page=136

kaisog1 napisał(a)

Gosiu, twój wątek przykuł mnie do kompa na 3 dni. Urzekło mnie Twoje Kubusiowo i Twoja osobowość. Podziwiam pracowitość i pomysłowość. Stanowicie wspaniałą uzupełniającą się rodzinę. Będę zaglądać, a jeśli odważę się na swój wątek, to poproszę o rady. Duużo się od Ciebie nauczyłam.
Ps. Też mam dziecię z rocznika 2008, które do skończenia drugiego roku życia sen uważało za coś z czym trzeba walczyć. Bardzo się ten brak snu odbił na mojej psychice. Pocieszę Cię, że drugie z 2011 jest ze snem zaprzyjaźnione. Ogród stał się dla mnie wyciszaczem emocji, tylko brak mi twoich zdolności planowania i organizacji pracy. Pozdawiam serdecznie. Ilona

Jodła tak tyle że kalifornijska (jednobarwna), raczej siewka bez zbliżenia igieł trudno powiedzieć

to też ten sam gatunek ale jak to przy siewkach są różnice 4 kupione w tym sam miejscu i czasie

Czy ja juz bylam z bukietem i gratkami??? Chiba nie Przepraszam psze Pani

Juz naprawiam blad.



Barwinek z rozami nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

trawiasta buja



Iryski zaraz pekna



A ja lece na kominki

Ale ten swierk srebrny doprowadza mnie do rozpaczy. Zon nawet ma nerwa i chyba w przyszlym roku go wymienimy na jakis ladny egzemplarz.




Zurawki maja dosc tego deszczu



diamencik

...kwitnie bez odpoczynku...już od stycznia...

Elu,trafi mi palnąć jakąś wiekszą setuchne i może łzy sie zatrzymaja.

Agnieszko,taka kolej rzeczy w naszym zyciu.U mnie pocieszajace jest to,ze młodzi mieszkaja już u mnie i mam nadzieje,ze tak zostanie,więc przybedzie mi córka,rodzina nie pomniejszy sie.Hydrogel sprawdza się jak najbardziej.

Reniu,to jest jakaś odmiana szczawika.Mam go 2 lata w doniczce.Po sezonie przestaje podlewać,obcinam,przenosze do garazu i tak stoi sobie do marca-kwietnia.Wtedy przenosze do domu,zaczynam podlewanie i tak znowu sobie rosnie.

A teraz front, uzupelnilam rabate o moja najukochansza trawke, bede co roku dosadzac, stipa Pony Tails Malenka jeszcze, ale upolowalam ja

Agniesiu, dziekuje

I inne powojniczki Jak sie nic nie wydarzy to ta czesc bardzo sie zmieni



Na kulkowej posadzilam rozowe begonie, ale jeszcze ich nie widac bo malenkie kupilam, ale cena tez byla malenka Te rozowe kropeczki to wlasnie one. Macie lupe?



kolejowa Oj cosik pomaranczowego wlazlo w kadr :/



Anabelka paczkuje