I trochę optymistyczniej, bo to już zdjęcia z ostatniego tygodnia
zakwitł łubin z mojego zeszłorocznego wysiewu:
kosaćce, za którymi przepadam, w każdej formie:
Bez "utknięty" za drewutnią pochodzi z rozsady ze starego krzaka bzu rosnącego u mojego sąsiada z poprzedniego miejsca zamieszkania; przejechał do mnie pół Polski i się zadomowił.
Ma tylko dwa kwiaty, ale za to są już trzeci tydzień ! Są bardzo trwałe,jestem zaskoczona.
Bez "sklepowy", który posadziliśmy w zeszłym roku przed domem nie wytrzymał deszczowej majówki i zdechł, a z jego kwitnieniem też było kiepsko, po kilku dniach kwiaty mu rudziały.
Jedne z moich ulubionych bylin to bodziszki; bardzo dobrze się sprawdzają w naszym glinianym ogrodzie.
Teraz kwitnie posadzony w ub.roku 'Sambor':
a to tegoroczne nabytki
bodziszek popielaty:
bodziszek plamisty 'Espresso':
i zdjęcie z kategorii "fajne kolory" - wiosenne wietrzne popołudnie...