Witaj Weroniko, oj tak firletki spodobały mi się okrutnie..widziałam u Irenki u niej można powiedzieć szał firletkowy.
Dzięki za nazwę róży... moje wszystkie karteczki z nazwami róż uległy zniszczeniu i teraz nie pamiętam nazw... pozdrawiam
Na kosmosy mówisz "panienki", śliczna nazwa, pierwszy raz słyszę.
Takim hortensjom nie można się opierać, bez dwóch zdań, mają bardzo mocne kwiaty no i ten kolor, świetnie Cię rozumiem, bo gdybym je spotkała byłyby moje.