Dzisiaj otworzyliśmy sklep Ogrodowisko, Zapraszamy po narzędzia i nie tylko. Jutro już dojdą nowe rzeczy.
Królują stylowe narzędzia Joseph Bentley i nasz szpadelek do kantów trawnika.
Zapraszamy na zakupy prezentowe
Świetnie, M. dał się namówić? Ja wiem, że się czepiam, ale to front. Dlatego to takie ważne
Tak Danusiu ale nie stanie się to już, jakbym bardzo chciała ...będę musiała poczekać...ale obietnica została złożona... sam przyznał, że dach jest za krótki, dał pewien zapas, ale i to okazało się za mało...najważniejsze , że wiem , że muszę to uporządkować, że ważny jest każdy szczegół
No i rośliny , które zostaną tam posadzone...
W sumie to nie przewidywałam , że drewutnia będzie do zmiany... pogodzona byłam z faktem , że jest , bo innego wyjścia nie ma... no ale, jak ją poprawimy to będzie super
Dzięki Danusiu za to że się czepiasz , bo to powoduje zmiany na lepsze i oto chodzi
A powiedz kiedy założysz wątek? No teraz już nie masz wyjścia
Brakuje nam jeszcze jednej sąsiadki..........myślę że jak nastaną długie jesienne wieczory to uchyli rąbka tajemnicy i pokaże swój ogródek
Eluniu droga, pokaż swój ogród, ujawnij się na forum,
Twoje doświadczenia w walce z przeciwnościami losu są nam potrzebne jako motor do działania
Ale ja proszę o założenie własnego wątku i pochwalenia się ogrodem
Na razie prośby ...........
- - - - -
- - - No, teraz to już się wystraszyłam...............
No więc...
Witam serdecznie Wielką Danusiową Rodzinę!!! Już od dłuższego czasu odwiedzam Wasze ogrody, ale chyba do końca życia nie zdołam przeczytać wszystkich wątków, więc wzięłam się na sposób: początek, środek i koniec... I przyznam, że nieraz mnie zatyka z wrażenia! Wasza ogromna wiedza mnie onieśmiela, nigdy takiej nie posiądę, ale na moje malutkie rabatki moja malutka wiedza mi wystarcza...
To, co chcę Wam pokazać, nie wprawi Was w ekscytację, jako że i ja sama najchętniej zrównałabym wszystko z ziemią i zaczęła jeszcze raz mając dzisiejszą wiedzę i TAKIE koleżanki!
Zapraszam...
Na początku było pole... (marzec 2004). Jak okiem sięgnąć – pustkowie, z widoczną z daleka kępą, która okazała się być młodziutkim mini-laskiem modrzewiowym... Przedtem nigdy nie byłam na tej bezkresnej równinie, ze wszystkich stron okalają ją drogi, którymi się przemieszczałam. I nawet przez myśl mi nie przeszło, że kiedyś w samym środku tego pola stanie mój dom....
I przyjechały maszyny (maj 2004) i wprowadziły dysonans w tę spokojną równinę, po której kicały zające i sarenki, a spod nóg zrywały się spłoszone bażanty... Aż się za głowę złapałam!
Ale maszyny grzęzły w pulchnej, rolniczej ziemi, więc konsorcjum autostradowe (w mojej mizernej osobie) zakasało rękawy i własnymi ręcami! zaczęło budować drogę...
Ewo Rh są jeszcze nie przesądzone, jednak to nie jest taki problem. Ja także mam RH w bliskim sąsiedztwie zarówno cisów (stożki przy stawie) i serbskich świerków o zupełnie innych wymaganiach co do pH. Po prostu duże dołki z odpowiednią glebą i potem nawożenie nawozem w płynie bezpośrednio pod krzew zgodnie z wymaganiami.
To dość przewrotne ogrodnictwo, ale sprawdza się w malutkich ogrodach, kiedy coś chcemy koniecznie uprawiać a niekoniecznie jest to logiczne z punktu widzenia ogrodnictwa.
Zapisać można w zakładce. Skopiować pasek i zapisać. Natomiast mamy wyszukiwarkę wątków i postów, tylko trzeba znać nazwę wątku, bo jeśli jest podana z błędem to nie wyszuka.
Znajduje się pod "gdzie jesteś".
Czyli ta donica jest taka wielka?
Może być obramowanie z bukszpanu ale może sprawić problem jego przycinanie. To trudne dla osoby mającej jakieś problemy.
Trzeba raczej iść w trzmielinę na brzegu lub irgę.
To ta roślina po lewej, co zwisa
a ta żółta to trzmielina Fortunego "Emerald'n Gold" jest łatwa w uprawie i zimozielona