Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Działka prawie w Borach Tucholskich 09:14, 18 sie 2022


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8948
Do góry
Sylwia ja wybrałem te bo finanse i brak cienistego miejsca




..................................................................................,,,,,,,,.Miss Saori trzyma formę mimo upałów
W ogródku Martki 08:33, 18 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Kosmosy są wszędzie, nie narzekam na ten stan rzeczy.


Jeszcze widok z ławeczki i do pracy…

Dobrego dnia!

W ogródku Martki 08:30, 18 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Warzywnik wśród kwiatów, kapusta okrągleje.

Marchew ozdobna Dara dopiero łapie kolory.

Odcień różu łapie też Limelight

W ogródku Martki 08:27, 18 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Kolorów cd.
Anemony

Princess Alexandra z nową dostawą koloru.

Jego Wysokość Koper, prawie 2 metry…

Wysiany z nasionek wilczomlecz. Ciekawe, jak poradzi sobie zimą. Chyba nie poradzi…
W ogródku Martki 08:24, 18 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Annabelle już w zieleni.

Nie tylko one. Cynie i jeżówki podobnie przystrojone.


W ogródku Martki 08:22, 18 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Poranek w ogrodzie z rosą, odrobiną kawy i niespieszności. Lato, niech trwa…
LofShalott raz jeszcze.

Buki po raz wtóry.


Moja NAJ pośród róż, Jude.
W ogródku Martki 08:22, 18 sie 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
Martka napisał(a)
Róża Gertrude Jeckyll nęci u mnie wszelkie szkodniki.
Te gąsienice są wyjątkowo żarłoczne. Zebrałam 30 sztuk i wciąż coś znajduję.
Tu w akcji.

Tu trawi.

Tu efekty. Niektóre liście bez blaszek.


Jak ja ich nie lubię. Też zbieram co roku, ale czasami dobrze się ukryją i jak przegapię to następnego dnia mam takie widoki jak u Ciebie na ostatnim zdjęciu.
Pszczelarnia 08:19, 18 sie 2022


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 507
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


A wnękę z zegarem opanował bodziszek Rozanne.





To on będzie taki duży?

Też lubię zdjęcia rozgardiaszu. Są takie optymistyczne - najpierw jest bałagan a potem powstaje coś pięknego
Osiedlowy ogródek 00:03, 18 sie 2022


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6888
Do góry
To ten, który mam na dłoni
Dam mu jeszcze jeden dzień na dojrzenie



Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 23:08, 17 sie 2022


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5686
Do góry
Judith napisał(a)
Haniu, Agnieszko, urosły hortensje bardzo, jednak zajęło im to kilka lat . Nie pamietam, kiedy je sadziłam, ale miały wtedy po kilka łodyżek. Nie znajdę teraz zdjęć .
Najwcześniejsze zdjęcie mam, gdy są już zgrabnymi kulkami - rok 2017:


A takie w 2018:


I teraz:



Co ty robisz tym hortensjom, że tak szybko urosły ci takie giganty I jakie piękne i zgrabne te kuleczki Ciurkadełko brzmi ciekawie
Pszczelarnia 22:38, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Kwitnie złocień (będę go zimować w gruncie w szklarni, świeży nabytek) i ma piękny kolor.




A wnękę z zegarem opanował bodziszek Rozanne.



Pszczelarnia 22:32, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
I jak zwykle panuje okropny rozgardiasz. Próbuję ogarnąć ważną część ogrodu. Na froncie. Wiosną wycięliśmy stare świerki.




Pszczelarnia 22:25, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Ta hortensja jest zjawiskowa, to jakiś Magical ... .





Kwitną już cyklameny




Pszczelarnia 22:21, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Czytałam artykuł o brzozach w jesiennych barwach. Pisali, że to normalny objaw, bo mimo teoretycznie sporej ilości opadów, ich system korzeniowy jest zbyt płytki, aby czerpać wilgoć z głębszych warstw gleby. Na powierzchni jest piekielnie sucho. Brzozy ratują się zaprzestaniem dokarmiania liści.

Ta jedna para rąk dokonuje prawdziwych cudów w Twoim ogrodzie. Gdyby w zapasie była cała rzesza pomocników, to strach pomyśleć, co by się działo.
Jak tam pomidory w szklarni w tym sezonie?




Pomidory dobrze i w gruncie, i w szklarni. W szklarni chwilowo mieszkają 2 małe kotki.






Wstawiłam metalowe obrzeża, tutaj zawsze miałam problem i z korą ze ścieżek i z utrzymaniem linii trawnika. Ciężkie bardzo. Ciągle jeszcze poprawiam trawnik po wykopkach wodnych.












Pszczelarnia 22:13, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
tulucy napisał(a)
Trochę jest takich "zmór". U mnie teraz łoboda ogrodowa. Z trzech siewek,w dodatku dwóch zmaltretowanych przez psa, po dwóch latach mam las... W pierwszym roku byłam zadowolona, bo ponoć ona działa jak strach na krety i nornice. Sprawdziłam i nie potwierdzam. Nornice chodzą sobie obok. Właśnie staram się ja usunąć w miarę możliwości, zanim zdąży rozrzucić nasiona. Nie pasuje mi też jej zastosowanie kuchenne, jako czerwony szpinak wygląda mocno nieapetycznie.

Hastatę mam od ładnych paru lat, sama wysiałam z kupnych nasionek. Do tej pory ładnie się trzyma, nie sieje się zbytnio (ale może jak zwykle za dobrze pielę chwasty wiosną).


Moja szklarnia tylko na pomidory i paprykę. Nic więcej tam nie zmieszczę. Może co nieco na półkach, jak już em mi zrobi docelowe.



Łobodę - na szczęście - łatwo można wypielić. U mnie pod kontrolą.






Pszczelarnia 22:11, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
darkowa napisał(a)
Pszczółeczko ,już wiem co mam

Otóż jest to ......kozłek lekarski
no cieszę się, bo podoba mi się

czy miałaś? bo kojarzę że tak. Jakie masz przemyślenia


Waleriana! Super zawsze. A u mnie zadziwiająco dobrze ma się agastache rugosa



Pszczelarnia 22:09, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
UrsaMaior napisał(a)
Nie wiem czy doczytałaś u mnie o podlewaniu, więc jeszcze u Ciebie wklejam

Mam Huntera, spryskiwacze + linie. No i czujnik wilgotności, żeby się nie podlewało kiedy pada. W upały system włącza się codziennie w nocy, spryskiwacze na jakieś 20 minut, a linie na 1,5 godziny. 2 lata temu coś tam się zepsuło i w największe upały podlewania nie było przez 2 tygodnie. Nie było mnie wtedy w domu, po powrocie myślałam, że się zapłaczę. Najgorzej wyglądały hortensje i dereń kousa, myślałam, że się nie pozbiera. Nie wiem jak to będzie w sytuacji, gdy wody zabraknie... Pewnie pół ogrodu mi padnie. A na preriowy w moim cieniu nie ma szans.



Dziękuję. Ta hacone u Ciebie robi za całą prerię.


Czosnki teraz.







Pszczelarnia 22:07, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
zawitka napisał(a)
Uciebie dowiedziałam się że są inne odmiany werbeny mam tylko tę zmorowatą patagońską ale i tak ją lubię .

Cudownie u ciebie zawsze masz urokliwe łany i tyle roślin. Pozdrawiam


Zawitko, jest gąszcz.



Pszczelarnia 22:05, 17 sie 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Urszulla napisał(a)
Rzadko ostatnimi czasy bywam u Ciebie, ale jak już wlezę w wątek to trudno wyjść czytałam Twoje rozważania o kilku ogrodnikach, co jest zupełnie zrozumiałe do trawnika i żywopłotów łatwo przysposobić osobę, gorzej z rabatamiU siebie właśnie pracowałam nad cedowaniem męskich prac młodszemu synowi i dzięki temu mogę jeszcze działać w rabatach.

Ty jesteś najlepszą ogrodniczką od kwiatków, szklarni i warzyw, chyba się nie mylę I w samym tym zajęciu można się zapaść na długi czas pamiętam wygląd warzywnika z bukszpanami....teraz to już nie ten sam styl szklarenka urocza.

Co do werben, spojrzenie może być różne Hastata wysiewa się u mnie bez problemu, odbija z sadzonek i wydaje się być mniej uciążliwa. Ale patagońska, to tak jak piszesz " zmora" I to nie z powodu wysiewu, kwiatki też nie są problemem bo delikatne, ale problemem u mnie jest kępa. Zwykle to, jak krzew wielkie i wyrywając uszkodzenie w ziemi jest znaczące. Zwykle wyrywałam w marcu po roztopach, żeby wogóle ją usunąć.

A jak pszczoły?


Pszczoły tylko na kwiatkach. W ulach nie mamy pszczół. Może w przyszłym roku pozyskamy nowe roje. Chyba tylko w kwiatkach i żywopłotach oraz w prowadzeniu drzewek mam wprawę.






W ogródku Martki 21:37, 17 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Martka napisał(a)
Są też zagadki zoologiczne.
Na klonie Ginnala znalazłam taką mozaikę. Spotkałyście się z tym?



Inni też mieli ten problem

Z tekstów wynika, że to przyszłościowo żerować będzie na brzozach.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies