Dlatego posyłam Ci



Dla naszych róż

Dzièkuję , wzajemnie i posyłam

I kocimiętka- taka niepozorna, ale ja ją lubiè


Kończy się powoli czas azalii...


Ale niedługo czas róż


Tylko jak będzie deszczowe lato to dla róż niezbyt dobrze to prognozuje...

Hosty

Anita1978 napisał(a)

Piwonie piękne! Ja uwielbiam różowe
U mnie jeszcze w pączkach


I cały czas leje deszcz... obawiam się o róże przez te deszcze...

Anitko to są piwonie krzewiaste czy drzewiaste-różnie je nazywają a te bylinowe też w pąkach są.Miłego dnia zycze.

Więc roślinki przedstawiam deszczowo

Bogdzia napisał(a)

Widzę Bogdziu, że rozwinęłaś przepiękne dywany azaliowe przed domem.
Bajka z krainy różaneczników.

Dzisiaj znowu deszcz...

..

Piwonie piękne! Ja uwielbiam różowe
U mnie jeszcze w pączkach


I cały czas leje deszcz... obawiam się o róże przez te deszcze...

A perukowiec bordowy jest ładny, ja go lubię po deszczu albo w promieniach zachodzącego słońca - akurat u mnie rośnie od zachodu... Widziałam w jednym ogrodzie takiego ciętego na kulę- tyle , że on był wiekowy już... Kiedy można ciachać perukowca????


A u mnie znowu


Można sfiksować z tym deszczem, boję się czy róże nie będą zaraz chorować... Jak tak dalej będzie lać to dla róż ten rok nie będzie zbyt dobry

Pąki róż,krzew Mojżesza, krzewuszka, margaretki, które jak orliki wszedzie rosną i hosty w deszczu mają się dobrze Ale powojniki cierpią od nadmiaru wody.

[img size=360x480

Poranna tęcza na dzisiejszy dzień.

W przerwie miedzy opadami udało mi się zrobić pare zdjec. Wszystko tak namoknięte i powalone od ciężaru wody.Kwitną żurawki, perukowiec w pakach i hiacyncik hiszpański.

Marta7 napisał(a)

Danusia wiem jak się czujesz,a jakie to przykre uczucie jak się nie słyszy-coś okropnego,dlatego nie przemęczaj się i nie rób nic na siłę,odpoczywaj-wiem że to trudne ale jak mus,to mus.
Pozdrawiam serdecznie i energetycznego maka przesyłam który ma też dzialanie zdrowotne

Martuś bardzo Ci dziekuje A maki to najbardziej mnie u Ciebie zachwyciły i tym bardziej Ci dziękujeJest Cudny

W dalszym ciągu nie za wiele roslin kwitnie w moim ogrodzie. Wprawdzie róże mają już pąki, ale trzeba będzie na kwitnienie trochę poczekać



i jeszcze coś drobnego i małego. Oczywiście nie mam pojęcia co to

monteverde napisał(a)

Ewa jak minął czwartek? pracowicie? pozdrawiam ja w końcu też muszę zacząć ciąć iglaki, do tej pory się bałam

Czasami daję sobie na luz i wczoraj był taki dzień, rodzinno - sielankowy, fajnie jest mieć od czasu do czasu 'lenia' i po prostu sobie posiedzieć na słonku.

Posadziłam tylko dwie roslinki, które kwitną.
Lilak pospolity 'Krasawica Moskwy'? - cos mi nie pasuje - zobaczymy


i oczywiście powojnik

aldonaz napisał(a)

Zaczęły kwitnąć iryski. Najładniejszy ze wszystkich cinnamon apples

piękne

Haniu miłego piątku

itd, itd.,

To by było na tyle




Podsumowując:
Ładny park o charakterze naturalnym, dzikim, zarośnietym z wiekowymi okazami roślin, do którego warto się wybrać na spacer.

Chciałbym uprzedzić jednak kobiety przed zakładaniem wszelkich koturn, korków i szpilek, gdyż zdarzają się powierzchnie zabłocone Polecam również zabranie ze sobą środka na komary i muszki np. popularnego OFF'a, gdyż jest ich multum i gryzą jak oszalałe. Jest jeszcze jeden minus, mianowicie nie wszystkie rośliny posiadały tabliczki z nazwami przez co ciekawsze gatunki były trudne do rozpoznania.

Polecam choćby ze względu na rododendrony