Cześc Wiklasiu! I ja zostawię swój ślad zadowolenia z Twojego powrotu i z możliwości oglądania Twoich miłych kątów, które subtelnie i z wdziękiem rozrastają się pod Twoją nieobecność na O.
To muszę wszystko poprzesadzać, ale generalnie tak mi się zestaw podoba, że go utrzymam gdzie indziej. Czosnki z siewek.
I moje uporządkowanie z odrobiną szaleństwa nawet gdybym nie chciała tego zostawić, to i tak połowy chodniczka nie chce mi się rozbierać. A trzykrotka z roku na rok coraz większa, ale schodom chyba nie zagrozi.
No martagony jak wół nie ma opcji, żeby było coś innego
A propos tematu kokoryczy i kokoryczki to mam i małą kokoryczkę od Gosi (cmok). Towarzystwo ma takie, jakie widać bodziszki bezczelnie się rozpychają, ale je ograniczę przez oddaż (Jolu cmok dla Ciebie też )
A to jeszcze takie tam z okolic bliższych i dalszych
Trochę aktualniejszych fotek
Przede wszystkim nabyłam wiąza Geisha. No wszystko przez Kwarteta, u niem taki piękny rośnie. Doskonale rozświetli mój las, jak tylko znajdę dla niego miejscówkę
powojnik recta, mam jeszcze purpurowy ale wcale go nie widać na zdjęciach
ładnie zimę przetrwały jedynie żurawki villosa Brownies. Inne odmiany dopiero się zbierają
Dzięki za inspirki. No super to wygląda. Szkoda że u mnie taka patelnia bo byłoby piknie. Nawet pióropuszniki mi padły a barwinek muszę skosić bo całkiem suchy i szpeci.