Skalny też ładny, no lubię te listki. I pokrój - kontrast między płaskimi listkami i kulką kwiatów. Millennium tu i ówdzie na forum widziałam, podziwiam - u Aganii?
Wtrącaj się jak najczęściej Śnieguliczkę mam na liście chciejstw - głównie ze względu na owoce. Ładne do wazonu i przydatne dla ptaków. One chyba wszystkie są wyjątkowo odporne, czytam o Doorenbosa - też znosi cień i gorsze warunki.
Sam mi wlazł w ręce Wysoki i niedrogi, jak mogłam nie kupić?
Na razie przymierzam to, co mam, czeka nas szykowanie gruntu, a na to potrzeba dużej porcji czasu.
Widziałam w necie suchodrzew Mackii - nie wiem, czy takiego masz, ale ten bardzo mi się podoba, bo kwitnie mimo cienia. Ale też nie wszystko co sobie wymyślam jest dostępne w szkółkach.
Porównując ceny w szkółce i w necie, widzę że kupowanie w sieci to szaleństwo. W łikend, na targach, kupiłam kolumnową jarzębinkę o żółtych owocach - już dawno myślałam o jarzębinie o nietypowym kolorze owoców - dałam za ładną sadzonkę 35 zł, w necie to samo drzewko, ale mniejsze - 90 zł. A mogłam wybrać jeszcze wyższą sadzonkę, ale moja siostra piszczała, że nie zmieści się im do auta
Ostatecznie nowego posadziłam obok starego, różnią się tylko ilością płatków, oba białe (kwitnie Whirlwind, Honorata w pąkach) - rabata wejściowa, po lewej stronie:
Pozostając przy wejściu - ciut dogęszczam rabatę pod ogrodzeniem, zbyt ażurowo było, musiałam dodać trochę mięsa - doszła hortensja oraz hosta, którą miałam na tarasie i penstemony, które ustąpiły miejsca zawilcowi. Dorzucę tam też floksa bez przydziału, dostanie miejscówkę przy babcinej róży (New Dawn), bo to babciny floks (nn).