Gabrysiu, z bieleniem rabarbaru muszę się wstrzymać do przyszłego roku. W tym dopiero go posadziłam.
Myślę, że w smaku niewiele się różni, ale jest na pewno zdrowszy ze względu na zmiejszoną ilość szczawianów.
Ewo, nie doczekałaś się odpowiedzi, kiedy można przesadzać rabarbar, pewnie już podjęłaś jakąś decyzję, nie wątpię, że słuszną. Moje piwonie szykują się, jak dotąd zakwitła tylko koperkowa i jedna botaniczna siewka. Ale lada dzień będzie peoniowe święto. Zapraszam.
Joasiu i ewawisna, dziękuję za miłe słowa i wizytę.
Tamaryszku, problem w tym, że nie mam kiedy się tą wiosną cieszyć. Fatalnie mi się skumulowały różne obowiązki i roboty. Siadać i płakać! Pocieszam się, że jeszcze tylko kilka tygodni, ale marne to pocieszenie. Nadrobię zaległości w Twoim ogrodzie, zaciekawiłaś mnie bardzo.
Agnieszko, nie wiem czy fortel się udał, nie będę za Izę odpowiadać.
Dziękuję Kasi, Barbarze, mirze i Dasi za pamięć

Karola, pokażę co nieco, nie panuję w tym roku nad pielęgnacją ogrodu, w kilku miejscach mam jednak posprzątane.