Nareszcie kwitną ciemierniki
Dalej są przebiśniegi, jakby tych metrów śniegu nad nimi nie było.
A tu angielska skrzyneczka z niespodziankami, rządki zapełniają się, czyli coś tam się udało, ale CO?
Koszyk z lobeliami i sanwitalią, gęściutko:
A w tej skrzynce już wielki krzyk - przesadź nas, no już!!!
Trawa cytrynowa staje się trawą, ale bardzo powoli:
Wczoraj było wielkie grabienie trawników, rąk i nóg nie czuję, ale cieszę się z tego, jak nie wiem co, bo tak jak pisałam u Bogdzi wieczorem - nareszcie, uff.