U nas też mrozi, aż ciarki przechodzą, bo przecież jesteśmy zależni do pogody Już w ubiegłym roku mieliśmy 80% strat w uprawach
Przesyłam palmę na jutro
Jakbym widziała swoje pobojowisko . Domyślam się ile pracy Was kosztowało zakładanie ogrodu, bo widzę że podobnie jak my przekopywaliście wszystko sami. pozdrawiam
Aniu to teraz już pójdą ja też dokupiłam jeszcze jednej i drugiej i też po 5 nasionek było w paczkach, co za skąpstwo a mnie się wczoraj nie chciało zajechać do Polo, ale nie ma nacisku jeszcze zdążę kupić
Kffiatki w coubi ogólnie się przyjęły - jeden skrzydłokwiat od jakiegoś czasu udaje martwego - ale liście ma cały czas zielone....No i jak takiego wyrzucisz?
Prymule z L strasznie są udane - ale tfu tfu tfu
I dzisiejszy zakup do dekoracji świątecznej - trzymam je w zimnie, żeby powoli się rozwijały