Dziś spodziewam się dzieci i wszystkich wnuków, dziadek Zbyszek jutro ma imieniny

w związku z powyższym trzeba mi było rankiem na większe zakupy się u dać

w drodze powrotnej musiałam się zatrzymać w mojej ulubionej dolince nad Lubianką i popatrzeć jaki piękny świat, pomimo śniegu, mrozu itd...słoneczko pięknie świeciło, a niebo przybrało błękitną barwę

nawet nie zauważało się wiejącego wiatru...
Zatrzymane chwile...