Wczoraj tuż przed deszczem rozsypałam nawóz na trawnik i rabaty. Padało konkretnie, wreszcie

nawet się cieszę z dzisiejszego domowego lenistwa
Pisałam kiedyś o moim klonie, który zgubił liście. Nie wiem co mu jest bo tutaj nie ma patelni i jest nawadnianie. Wygląda koszmarnie, nie wiem co z nim robić.