Berberysy Bagatelle wiosną uwielbiam za kolor
Tu z seslerią tworzą duet doskonały
Ta rabata po zeszłorocznym tetrisie podoba mi się bardzo.
Hakonki poszły na brzozową i rosną pięknie a seslerie z brzozowej poszły tutaj.
Jak można nie obcinać wąsów ?
Odkąd używam szpadelka do kancików nawet polubiłam tę robotę chociaż rozglądam się za czymś na akumulator nie za miliony monet
Obok derenia po prawej jak się patrzy posadziłam orlaye a po drugiej stronie są jeżówki te wysokie najzwyklejsze.
Krawężnik jest tu dosyć wysoki w najwyższym punkcie ma 15 cm od wewnątrz rabaty.
Aniu, dawno nie widziana na forum. Jak miło, że zajrzałaś. Aż pobiegłam zajrzeć do Ciebie w nadziei, że wstawiłaś wiosenne zdjęcia. A tam nic.
Buszowato się robi, co bardzo ułatwia prace ogrodowe.
Dziewczyny, w kwestii obupłciowych działań ogrodowych nie mam za wiele do napisania. Em, póki miał jeszcze jakie takie zdrowie, wspomagał działania w zakresie małej architektury. Teraz jego możliwości to jakieś 20% dawnych, więc ogród to moja domena, choć on docenia mnie bardzo za możliwość omiatania tego, co rośnie.
Mam w zakamarkach trochę rozłażących się pióropuszników strusich, ale tylko jedną rasową paprotkę. Po obserwacji jej biednego życia wiem, że mój ogród nie jest przyjazny paprotkom. Szkoda.
Rodki mnie lubią, choć glebę dla nich musiałam starannie przygotowywać. Na tej cienistej rabacie dobrze się czują.
Basiu - dziękuję za miłe słowa
Historia tworzenia ogrodu nigdy się nie kończy. Ostatnio eM widzę, że z przyjemnością kosi trawę
Ja zajmuję się resztą.
Dokupiłam jeszcze jeden mały rododendronik, który zaczął kwitnąć, pozostałym pękają pączki.
Ale to już definitywny koniec pokus rodkowych. Na patelni nie urosną
Dzisiaj upajałam się deszczem. Był bardzo potrzebny. Wodą ze studni podlewałam tylko warzywnik i widać było, że reszta ogrodu robi się zazdrosna.
Pielić w wielu miejscach już się nie da, wiec czasu na omiatanie coraz więcej.
Odkryłam, że mam na stanie jakąś miniaturową żurawkę. pięknie się dopełnia z azaliami i ze stipą.
Masz tiarellki? Jeśli nie, to zaplanuj dla nich miejsce. Urocze są.
trawnik założony w 2020 roku niestety została do tego użyta wyjałowiona ziemia, czego nie wiedziałem na początku. Trawa po wysianiu była w miarę ładna
, ale potem znikała w oczach. Zrobiona analiza gleby
i wyniki podpowiedziały, co zrobić. Trawa zasilona, nawożona, aeracja zrobiona i teraz wygląda jak na zdjęciach
Teraz są w niektórych miejscach fajne, soczyste kępki trawy a w niektórych wysuszone placki. Czy może to być infekcja zgorzeli i fuzarium? Trawa podlewana 2 razy w tygodniu obficie 10l na m2.
Druga kwestia to koszenie/kosiarka. Czy może zbyt słaba trawa jest wynikiem poszarpania, kosząc kosiarką elektryczną?
Jak widać na zdjęciach, różnica między kosiarka bębnową a elektryczną jest dość duża.
Czy takie poszarpane źdźbła są bardziej podatne na choroby?
Tsk! Hidcote ma intensywny kolor ładny pokrój i piękny kwiat . To była moja pierwsza lawenda zakupiona 7 lat temu . Tu przed dwoma sezonami . Teraz dzieli miejscówkę z hortensjami Magical Sweet Summer
No maszszszsz...Dlatego czkawka mnie tak meczy
A tak bez zartow, to bardzo mile...I wzruszajace, patrzac na rosline, myslec o czlowieku, ktorego sie nie zna, nie widzialo...Ja za kazdym razem podziwiajac rododendrony, mysle o naszej Bogdzi, o jej ogrodzie, najcudowniejszym, prywatnym rododendronowym ogrodzie w Polsce.
Mam jeszcze kilka innych roslin i ludzi...
Kawciu, byl okres gdy zapach Mayleen, zaczelam odbierac jako duszacy, jak zapach starej wanilii w kuchennej szufladzie. Bardzo mi to przeszkadzalo, przykre to dla mnie bylo...Taka wspaniala roslina i takie ...bum. Bylo to tak mocne odczucie, ze swoja Mayleen, spod okna sypialni, wykopalam. Nie moglam spac, bolala mnie glowa.
Na szczescie minelo. Nie wiem, nie potrafie tego wytlumaczyc. Od roku, znowu jej zapach lubie, sprawia mi przyjemnosc
Teraz ja bede Cie kojarzyc z pieknym waniliowym zapachem, montana i swiezo parzona kawa...
Robiłem w czerwcu 2021 taką rabatkę skrzynkową przy budzie zwanej drewutnią. Sypnąłem tam sporo kompostu własnej produkcji wspomaganej dżdżownicami kalifornijskimi.
Posadziłem tam powojniki. Tak to wyglądało w połowie czerwca '21.
A tak wygląda teraz.
Powojniki posadzone w innym miejscu bez kompostu (widać je na siatce po lewej stronie zdjęcia) nie mają nawet 1/4 tego co te rosnące w kompoście.
A kompost robił się niecały rok, głównie skoszona trawa, chwasty i odpady z kuchni + dżdżownice.