Monia cudne widoki

Wszystko bujne mimo obecnych temperatur

U nas wczoraj zemdlałe rośliny były, a nie było czasu lac wody, wieczorkiem i w nocy ciut pokropiło, ale jak dziś nie poprawi to niedziela z konewkami nas czeka.
Nie przyjęły nam się niestety te wysokie żółte kwiatuszki z ubiegłej jesieni od Ciebie, żadnej nie widzę, te co na rabacie w kolorach nieba masz. Może gdyby je wiosną spróbować szczepić byłby efekt, okres kwitnienia dla nich niedobry do rozsadzania. A miały po wsadzeniu stale wilgotno bo w ubiegłym roku wody nam nie brakowało w ziemi, wręcz nadmiary były. Nie to co teraz. Tak suchego roku nie pamiętam...
Zaglądającym do Moni napisze jeszcze, że na tym balkonowym widoczku za brzozą nie widzicie jeszcze co najmniej 2/3 ogrodu, on się ciągnie po horyzont

A Monia wspaniale prowadząc linie rabat świetnie sobie poradziła z długą wąską działką. Nie zmienia to faktu, że w pielęgnacji tego ogrodu trzeba masę kilometrów zrobić w tę i z powrotem, wiem coś o tym, tym bardziej podziwiam

Monia nawłoć to umordowanie. My wyrywamy co roku z łąki, a i tak jest tyle nowej i w takich ilościach, że jestem załamana