Cześć,
mój ogród to marzenie ... i choć ma już kilka lat, to cały czas jestem na początku

.
Z jednej strony mam pragnienie aby miał już jakiś kształt, z drugiej zaś tu jeszcze nic nie jest do końca powiedziane
Nie mam zbyt dużo zdjęć, ale postaram się nadrobić zaległości i pokazać Wam mój kawałek na ziemi

wiem , wiem , nie równa się z innymi - ale ma tą szczególną cechę - jest mój , a ja nad nim będę pracować bo wizję mam wielką !
Tymczasem zima
bo przecież jeszcze nie odeszła, chociaż już kilka razy zabierała swoja białą sukienkę
Wiosną lubię ten zaciszy kątek, który znalazłam dla azalli ( w nazwie łac. ma coś od narcyza), która obsypuje się tysiącem kielichowatych żółtych kwiatów a jej woń -podobna do zapachu lilii wabi mnie

czekam na nią tej wiosny .... na tym zdjęciu po kwitnieniu , zaraz zaraz ups, to albo pełne lato lub pocztek jesieni
tutaj co prawda bije w oczy nasz płot, ale podoba mi się gra światła na tym zdjęciu
Któregoś dnia wzięłam się za wyplewienie tego oto miejsca i tak powstało "oczko" na maciejkę, ach jaka byłam zadowolona z siebie, bo wyszło coś ładnego czego zupełnie nie planowałam !
to na tyle dzisiaj

do zobaczenia

!