Październik ,z przodu na samej górze posadzę z jednej i 2 strony trzmieliny na pniu ,na jesieni nie zdążyłam ,bo panowie od tynku mieli obsuwę ,i w szkółce już fajnych nie było ,trzmieliny nie zając nie uciekną .
Tym obrazkiem pokazuję, co u mnie słychać. Wielkie pikowanie.
Dodam, że jelenie zżarły mi ogród - chwila nieuwagi i w sposób naturalny mam ścięte hortensje (przysmak), żurawki - zjedzone i stratowane, bluszcz - nie zostało nic, różaneczniki i cisy z lekka nadgryzione, stara jabłoń odarta ze wszystkiego, co osłaniało jej soki w pniu. Wrzosy też im smakowały.
Przeszły jak burza przez ogród. Trafiłam na końcówkę uczty - były zdziwione mym nagłym wtargnięciem o tak dziwnej porze.
Nam się już zdarzało, że lisy jak oswojone koty do nóg się łasiły, sarenki skakały tu i ówdzie ale jeleni jeszcze nie gościłam. I to aż tyle.
a kupiłaś - daj znać jak kupisz - nie mam zamiaru już kupować więcej bo niestety bratki cieszą do czerwca i tyle a w tym roku o miesiąc krócej, - a ale to już było
a parapetowe uprawy rosną rosną heh
lwia paszczka oby tylko była ta wielka jak napisane
Podziwiam Twoje roślinki, że Ci się udają takie piękne wyhodować w warunkach pokojowych.
Gdy zaprzestanę robić rozsadę w woliałce, wezmę przykład z Twojego pomysłu, wychów parapetowy.
a te to dla mnie zdziwienie - kupowałam kremowe i jak byly zwinięte to były kremowe - do słońca otwarły dzioby i bardzo żółte - zastanawiałam się czy takie kupowałam - piszę o nich bo ich zapach jest rewelacyjny - pachną miodowo cudownie a inne nie
przeczuwając co się święci już w piątek kupiłam bratki - bez bratków dla mnie wiosna nie istnieje - uwielbiam je - a wybór zawsze trudny - najgorsze, że kupuję dość wcześnie kiedy wybory ograniczone - jak kupowałam to ludzie podchodzili i pytali po co tak wcześnie heeh - ale kilka osób za moją namową kupiło - i dobrze
przed domem pomarańczowe - te klasyki - takie lubię naj
a niebieskie na taras
i miniaturki - obowiązkowo - te do donicy w której jest wczesny powojnik - będą dobrze wyglądać razem
Kasiu, dziękuję, ona jest malutka, a roślin to ja jeszcze wszystkich nie pokazałam. No i tak jak pisałam u Ciebie, one są malutkie, jak się rozrosną będzie bardziej ogrodowo.
______________
A tu kolejna moja roślinka Głogownik Frasera. Tu jego czerwone przyrosty
Tak już zapuściłam ten wątek ,że chyba raczej powinnam założyć nowy...
Tamtej działki już nie mam ,więc historię ogrodową mogę pisać od nowa.
Debro - wiosny u mnie nie widać. Leży jeszcze dużo śniegu.
Ciekawa jestem jak to będzie ,kiedy wszystkie wiosenne kwiatki zaczną kwitnąć jednocześnie .
aż to napiszę -
8 kwietnia 2013 - zajrzała do mojego ogrodu ciepła słoneczna wiosna -
ale się naczekaliśmy kiedy zacznie się nowy sezon ogrodniczy - jeszcze jest mokro bardzo i śnieg topnieje choć na koniec dnia dziś już jest coraz mniej no!!!!!! i można już rozpocząć furę czekających prac ogrodowych -
wyszłam dziś do ogrodu popracować koncepcyjnie - to jest co najpierw , za co zlapać żeby czasu nie tracić
bo prace się kumulują w tym roku, przy okazji obmyślałam nowe nasadzenia, bo mnie naszło na pnącza