Olu patrząc na Twój ogrod to aż trudne do uwierzenia musisz faktycznie bardzo nie lubić prasowania
Przy moich dzieciach nie da rady bez żelazka, czasem z szafy syna wyciągam takie klebki zwłaszcza jak słyszy że idę z kontroląi jestem juz na klatce schodowej
No coś Ty
Po prostu nie przejmuję się takimi pierdołami jak zagniotki na ciuchach, składam w miarę dokładnie, reszta rozprostuje się po ubraniu Nie lubię rzeczy na kant i dobrze mi z tym, eM do pracy prasowanego też nie potrzebuje a koszule eleganckie zakłada od święta.
Ania to się nazywa Home Manager Ja jako tako też staram się gonić dzieciaki (eM raczej już w tym temacie niereformowalny - a i tak skubani łapią się wszystkich sposobów aby się wymigać - córkę na przykład od razu baaardzo boli brzuch jak proszę, aby posprzątała zabawki jeszcze nie skończę zdania a już lamęci
Jako, że prasowanie to najbardziej znienawidzona przeze mnie czynność szukam jakiegoś upraszczacza - umilacza tej czynności
W sklepach odzieżowych zawsze podobało mi się jak Panie śmigały z takim urządzeniem
Ktoś posiada? Polecacie? Myślę o tym: