Widziałam co dziś nawywijałaś, zazdroszczę
Nie dzieliłam jeszcze rozplenic ale z tego co wiem to też łatwo nie jest.

Pierwsza kawa na zewnątrz zaliczona, sekator przygotowany, +13 stopni, ptaki śpiewają, koty wrzeszczą, wiosna tuż tuż
Aktualna sytuacja białego udajemy, że nie widzimy

Deszczowy dzień ma swoje plusy okna pomyte dom ogarnięty a eM robi donice


za jakieś dwa tygodnie powinny wyglądać jak blaszka na ogrodzenie

A ja się dziś zastanawiałam, czy jak wyskoczę z kawą na ganeczek to się sąsiedzi w głowę będą pukać. I tak pewnie byłam podejrzana, jak po ogrodzie latałam bardzo wstępnie ogarniając co najpilniejsze .

Dobrze wiosna poćwiczyć cierpliwość i nie ciąć za wcześnie

Oj nie jest, ja nie dałam rady - eM miał zadanie