A odnośnie tego co napisałas Sylwia.... ja tyż nie miałam z kim o tym pogadać. Mój Paweł patrzył na mnie jak na kosmitkę a Teściowa (chociaż sama pielęgnuje swój ogród) patrzyła na mnie z lekkim przerażeniem Teraz jest troszkę lepiej. Mój Paweł nawet sam sobie wybiera rośliny (a potem ja mam klopot gdzie je wsadzić, bo kupuje to co mu się podoba a nie to co w koncepcji ) Teście chyba sie przyzwyczaili do mojej pasji
Wystarczy naciąć sadzonek i posadzić prosto do gruntu. Tak się "zadobyłam" tej rośliny. Łatwo się przyjmuje i można z niej duże ilości posadzić, jak tutaj.
Te świerki to bym chętnie wywaliła. Jeden podcięłam od dołu, planowałam go od góry ciachnąć i dotąd ciachać, żeby wyszła duża kulka na kiju.
Te świerki wychodzą poza tą prostą linię. Przed nimi jest klon palmowy. Jeszcze przy samym garażu muszę porządek zrobić, dosadzić szmaragdy na gęsto, bo widok za siatką nieziemski przyciąć je na taką ścianę, równo z tą linią?? czy równo z pierwszym wystającym świerkiem? one tak wystają za linię półkolem
Dobrym pomysłem jest ustawianie koleusów pod świerkami, Bardzo rozjaśniają ten zakątek i radosnym się staje, a nic innego by się nie dało tam wsadzić. Fajny pomysł.
Podobają mi się te nasadzenia z prostymi liniami Tak trzymaj, ale dodaj więcej bieli. Pod bordową pęcherznicą masz bordowe żurawki, a daj tam Citronelle, albo białe hosty
Idąc po rabacie od lewej, można by było wyokraglić od wiosny pęcherznicę bordową.
Pomiędzy kulki bukszpanowe na brzegu dać żółtą tojeść rozesłaną - ładnie je podkkreśli i będzie bardziej "żywo".
Brakuje bieli, może białe miskanty, albo zamiast czegoś smutnego więcej hortensji? Białe hosty?