hihihihi...Gosiu, uczył tylko maluchy...ale muszę powiedzieć, że był niesamowity i dzieciaki go uwielbiały No i dogadywali się znakomicie, a na koniec płakali wszyscy - on też miał mokre oczy
Kukliku chyba masz rację,samo uczestniczenie w życiu forum ogrodniczego czyni nas specjalistami,jeszcze niedawno nie wymieniłabym ani jednej nazwy róży ,hortensjii,hosty a teraz patrzę się i wiem,aha to jest Bonica,Chopin,Limelight,Patriot ....itp,aż się boję co będzie za rok! A w porównaniu z wiedzą ogrodniczą mego męża to nawet jestem wybitnym specjalistą bo on nie rozróżnia cynii od astra
Zdanie które zacytowałaś też bardzo mi się spodobało,a rozumię je i interpretuję na różne sposoby,ale dużo by tu pisać pozdrawiam
Dajanko, nie siałam. Kupiłam malutkie sadzonki, a one rosną szybko. Więc z jednej zrobiłam wiele, a z tych wiele jeszcze więcej, łatwo rosną i szybko.
Pamiętam o Tobie, podaj adres na pryw.p. myślę, że wsadzić do gruntu jeszcze czas, jak będzie cieplej, w połowie maja. Chyba, że chcesz ukorzeniać w domu już?
Tymczasem dedykuję Ci fotkę.
To najważniejsze miejsce, przedogródek.
Można wzdłuż płotu, poza pasem gdzie chodzi brama, posadzić żywopłot, a przed nim hortensje Limeligt, miskanty i na brzegu także żurawki, ze dwa kolory.
Bogdziu, ja też miałam kilka zdarzeń, dzięki którym powtarzam, że jestem pod OCHRONĄ, bo żyję.
Ale fruwać w górach samochodem...nie zazdroszczę, ale żyjesz, jesteś cała, to zdradź więcej.Też masz szczególną OCHRONĘ.
Widzialam, że kwitną Ci ranniki, też może powinnam je gdzieś wcisnąć. Ale ile ja mam chciejstw. Widziałam, i kto wie, czy nie u Ani asc, tak dużo kwitnących opuncji, też o nich marzyłam.
U mnie kwiatuszki przebiśniegów w tej chwili, ale już widzę moje "floksowo" za miesiąc.
Bożenko, upewniasz mnie, że mogę mówić o szczęściu w tym zdarzeniu. Ciekawe jak na Twojej działeczce zagości wiosna. Roślinki czekają na słonko, jak my. U mnie przed fioletami floksów będzie biel tawuł, i mam nadzieję krokusy pokażą kolorek, a hiacynty już pokazały zielone "szczypiory".