Sebek
21:09, 12 kwi 2013

Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
A z ogrodem miałem dzisiaj większe plany, ale życie samo pisze scenariusze 
Na początku wziąłem się za czyszczenie żurawek - Georgia Peach, bordowych i tych przy ciurkadełku - Key Lime Pie.... Wyglądały tak
Pierwsza jakoś poszła.....drugą zacząłem i.......cała kępa wyszła z ziemi bez korzeni....Pomyślałem sobie, że wymroziło.... Wziąłem się za trzecią - wyleciała tylko cżęść - a czwarta znowu wyleciała cała.....I coś mi tu nie pasowało.....W ogóle te trzy po zimie nie miały żadnych świeżych listków jak ta pierwsza. Przyjrzałem się bliżej......a w niej pędraki!!!!!!!!No szlag mnie trafił!!!!! Dosłownie każdy szkodnik mógł mnie napaść, ale tylko nie one.....Już nawet nie rusza mnie to, że padły moje ukochane żurawki, ale sam fakt tych wstrętnych robali......Troszkę ich z ziemi wykopałem, ale na pewno jeszcze są i to pewnie w wielu miejscach.....Jutro muszę lecieć do ogrodniczego po jakiś środek, ale już drżę na myśl jego cenie.......
Tak czy inaczej teren przy ciurkadełku wygląda teraz tak.....
A tym samym już nie zobaczę tego widoku, który na prawdę lubiłem.....
Zostały mi jedynie piętki po tych żurawkach....Wsadziłem je do ziemi.....Zobaczymy czy puszczą......

Na początku wziąłem się za czyszczenie żurawek - Georgia Peach, bordowych i tych przy ciurkadełku - Key Lime Pie.... Wyglądały tak
Pierwsza jakoś poszła.....drugą zacząłem i.......cała kępa wyszła z ziemi bez korzeni....Pomyślałem sobie, że wymroziło.... Wziąłem się za trzecią - wyleciała tylko cżęść - a czwarta znowu wyleciała cała.....I coś mi tu nie pasowało.....W ogóle te trzy po zimie nie miały żadnych świeżych listków jak ta pierwsza. Przyjrzałem się bliżej......a w niej pędraki!!!!!!!!No szlag mnie trafił!!!!! Dosłownie każdy szkodnik mógł mnie napaść, ale tylko nie one.....Już nawet nie rusza mnie to, że padły moje ukochane żurawki, ale sam fakt tych wstrętnych robali......Troszkę ich z ziemi wykopałem, ale na pewno jeszcze są i to pewnie w wielu miejscach.....Jutro muszę lecieć do ogrodniczego po jakiś środek, ale już drżę na myśl jego cenie.......
Tak czy inaczej teren przy ciurkadełku wygląda teraz tak.....
A tym samym już nie zobaczę tego widoku, który na prawdę lubiłem.....
Zostały mi jedynie piętki po tych żurawkach....Wsadziłem je do ziemi.....Zobaczymy czy puszczą......