Kasia, ja tam lilie zostawiam na zimę, w gruncie. Jak w koszykach to nic im nie jest po zimie, okrywam stroiszem. Unikam azjatyckich, bo te rzeczywiście trzeba wykopywać. Te z balii będzie trzeba trzymać w garażu. Ale tak w masie, w ładnym naczyniu wyglądać będą cudnie

Irenko - ale zakupy!! Nożyce akumulatorowe - może kiedyś Ty masz tego więcej, no i większe. Ja poczekam z takimi zakupami aż mi obwódki podrosną

Porobiłam troszkę na działce, ale nas z Młodą deszcz zagonił do domu. Ech.

Ale obsiałam jedną skrzynkę - posadziłam sałatę dębolistną z parapetu, hartowaną ostatnie 2 dni kalarepkę. Posiałam szpinak i szczaw.
Groszki przetrwały miesiąc zimna! Super! Kiełkują ostro
W 3 miejscach warzywnika miałam też rabarbar, przesadziłam go na rabatę z kwiatkami. Niech sobie rośnie, nie powinien przeszkadzać bo na bieżąco jest zjadany

I kupiłam 5 hortensji limelight w brico! Po 13,99 zl, całkiem ładne, obcięte już, wysokości ok 50 cm, z wieloma pędami Powinny kwitnąć w tym roku!

Czeka mnie wyeksmitowanie oszukanych nie-limek i posadzenie limek

Dzięki, Karolcia, to ja jutro też juz moje posadzę

Plany jak zwykle obfite u Ciebie, pozdrawiam

Hej Ula, no, jak zwykle Zawsze jest mnóstwo do zrobienia, gdyby było cieplej rozłożyłoby się to na kilka tygodni, a tak - od razu szybko trzeba wszystko zrobić

Kasia - powodzenia!

Pozamieniałam miejscami 3 nie-limki z limkami. Jeszcze dwie mi zostały, na jutro. Ciemno się robi, zimno, no i ziemi mi zabrakło workowanej Jutro muszę znowu parę worków przywieźć.

Żurawki spod włókniny - nieźle przezimowały


Narcyze widać


I trochę tulipków:


Całe 2 wrzośce się ostały:



Więcej narcuzów - chyba:


Biedronek sporo się budzi:


Ciemierniki weranduję


Ptaszek pilnuje nowych cebulowych:

Też mogłam okryć swoje żurawki....miałabym trochę koloru jak Ty
Ładną wiosnę niedługo będziesz miała!
Juziam.

Justynko żurawki okryłam, bo między nimi posadziłam 3 róże Graham Thomas. I osłoniłam całą rabatę za jednym zamachem
Wiosna już prawie, dzisiaj przed 20tą było nadal 12 stopni! Ale wypas Jutro ciąg dalszy, niech tylko nie pada, plis!

NO wlasnie...mogloby juz nie padać... plisss
hehe

Tulipanki się pokazuję, kwiatów zbyt dużo nie będzie, bo strasznie małe te cebulki się porobiły Duże porozpadały się na 3-4 małe i nie wiem czemu... oczywiście osłonki powysadzało, muszę całą tę rabatę wysypać świeżą ziemią.



Tulipanki w żwirku się pokazują, liliowce między nimi:


Czosnki w skrzyniach:


Rzodkiewka:


Ciemiernik wczorajszy, dzisiaj kwiatuszki już są wyżej, jutro cyknę:


Juki muszę rozwiązać, zapomniałam

Juzia_G napisał(a)

NO wlasnie...mogloby juz nie padać... plisss
hehe

Deszcz jest potrzebny, choć ziemia wilgotna od roztopów jeszcze. Ale mogłoby choć jutro nie padać, potem cały tydzień może i tak w tygodniu czasu brak...

pozdrawiam!