Pokażę jeszcze łuczek, który mi parę dni temu dostarczył mój kowal.
Szkoda, że w związku z ocynkiem nie da się pomalować na czarno i musi świecić tym srebrem. Podobno dopiero po kilku sezonach maluje się ocynkowane rzeczy.
Witaj Bogdziu, Mam trochę wiosny dla Ciebie, tu nawet w takim wielkim mieście gęsi sobie nic nie robią, wszędzie jest ich pełno, jak wróbli.
Tu się zaszył ten drozd
Tu już wiosna na całego, nawet RH już zaczynały kwitnąć. Pozdrawiam Cię serdecznie i zdrówka życzę.
Robercie! Cudowny prezencik! Już świąteczny! A u mnie dziś jeszcze śnieżkiem w nocy posypało.A temperatura podnosi się .Jest -4,i świeci słońce! Nie jest źle! Pozdrawiam i życzę udanej wędrówki po okolicy.
Witam dziś odpowiedziałem każdemu osobno, zdjęcia oglądajcie między sobą Ja pokaże też troszkę.
Jutro niestetu muszę odrobić Vanouver a później lecę na kolację do Lariego i Sandy, pewnie się nie odezwę. Pozdrawiam
Witaj Weroniko. Nie wiem w jakim stadjum były krokusy, jeśli były male to powinny zakwitnąć ale jeśli były już spore tom raczej zmarnieją. Mi w tamtym roku żonkile padły. Niestety zawsze coś musi się przytrafić jak to w ogrodzie. Mam na pocieszenie wiosnę z Vancouver.
Witaj Aniu, jak czytam wasze wypowiedzi to już mi zimno się robi. Niedłogo ten przebrzydły śnieg musi się stopić i zaczną się spotkania ogrodowiskowe Chociaż raz udało mi się uciec od naszej zimy. Mam dla Ciebie obrazek z Vancouver, ładne miasto, b. dużo zieleni. Pozdrawiam.