W tych miednicach to lilie wodne pewnie jezeli tak, radze dac na dno oczka.
Ja sadzilam w workach jutowych glina i ziemia.
Widze pistacje, zrezygnowalam bo mszyca sie ich czepiala.
Tak ryby sraja tworzy sie duzo azotanow i fosforanow a to pozywka dla glonow.
Musisz sobie kupic probnik do mierzenia jakosci wody.
I dobrze, ze ryby zjadly rzese bo to smieciucha.
A jaka ma glebokosc oczko. Jak cos bedziesz chciala sie dowiedziecodnoczka to pytaj.
Założ sobie adres, aby mozna bylo do ciebie dotrzec. Taki zielony jak u mnie. To sie robi przez moj profil u gory.
U mnie zaby zielone byly, ale ktorejs zimy zmarzly nie zdazyly wyjsc z wody i zagrzebac sie w ziemi.
A masz duzo zab?
Sak plociewylapac i dac mezowi na obiad
Dzień dobry
oczko jest u nas od zeszłego roku, także także świeżutkie
Rośliny są, tylko poprzednie zdjęcie było robione z góry i wygląda jakby oczko było puste.
Są jeszcze osoki, ale nie chciały mi w tym roku wypłynąć, za to zakwitły
dużo roślin mam, ale pod taflą wody.
Liczę też, że te pływające (żabiściek), które kupiłam niedawno jeszcze się rozmnożą.
Niedawno mąż poszerzył lewą część i powstała mi półka w sam raz na nowe nasadzenia
Niestety na razie mam uszkodzone kolano i nie mogę klękać, więc może dopiero jesienią coś uda mi się jeszcze dosadzić.
Miałam jeszcze dużo rzęsy, ale ryby zżarły
Mąż "uszczęśliwił" mnie płotkami które tylko brudzą wodę i jeszcze się rozmnożyły..
Jakieś pomysły na pozbycie się rybek? Nie chcę ich, od początku chciałam żaby.
Lekkie opóźnienie, proszę o wybaczenie już pędzę z update'm.
Niestety kilka gałęzi, które odchodziły na stronę zachodnią (lewą, patrząc ze strony, z której robię zdjęcia) ułamało się. Dlatego ta jedna okolica jest w tym momencie dosyć łysa. Ale oprócz tego wszystkie jest w porządku i ta najgrubsza gałąź, która miesiąc temu była całkowicie na ziemi, żyje dalej!
Bardzo się cieszę zwłaszcza patrząc na to, że serio byłem bardzo blisko darowania sobie prób ratunku
Poza tym jest to odrobinkę dziwne drzewo, bo niesamowicie często łamią się jego gałęzie. Wydaje mi się, że jest ofiarą własnego sukcesu - rośnie w górę i na boki bardzo szybko, wypuszcza tak rozłożyste liście i tak dużą ich ilość... ale jednocześnie rozrost w grubości nie nadąża. Przez to każdy mocniejszy wiatr albo burza ułamują jakieś jego części.
Jeśli ktoś ma porady jak temu zapobiegać, to bardzo chętnie przyjmę!
Mam póki co dwa pomysły. Pierwszy to częste podcinanie tak żeby drzewo więcej energii wkładało w rozbudowanie swojej głównej części zamiast na błyskawiczny rozrost w górę i boki. Natomiast druga to wbicie obok kilku słupków i "sztuczne" pilnowanie stabilności przez częste i gęste podwiązywanie.
Bardzo chętnie posłucham opinii kogoś znającego się na temacie - która z tych propozycji jest lepsza? Może jest jakaś trzecia?
Dzień dobry,
szukam porady dotyczącej muszek, które nawiedziły mój trawnik. Jest ich całe mnóstwo. Nie wiem czym są i czy szkodzą trawnikowi ale chciałbym się ich pozbyć.
Mam nadzieję, że na zdjęciach ktoś rozpozna
Tu też ładnie
Poleciałam zobaczyć, ile mam miejsca i nie jest źle, trochę się zmieści
Gdyby nie upał, to już bym zamówiła, ale się wstrzymam.
Ale ręce mnie już świerzbią, żeby sadzić
Zapomniałam pochwalić obfitość plonów, co niniejszy czynię
Grażynko, pięknie kolorowo w twoim ogrodzie, cudnie wyglądają stipy z różnymi kwiatami.
U mnie parę dni temu pojawił się jeż, akurat byłam z córką na podwórku mojego taty. Dziwnie się poruszał, przyszedł w południe do jedzenia, które miały kurki, był bardzo głodny.
Daliśmy mu wodę i jedzenie dla kotów i dokładnie go obejrzeliśmy. Okazało się, że ma starą ranę na karku pełną białych robaków. Mój mąż zalał mu to wodą utlenioną (po telefonicznej konsultacji z weterynarzem) i pęsetą powyciągał robaki. Jeżyk zasnął spokojnie w sianku w domku gospodarczym i wydawało się, że wszystko będzie dobrze. Niestety okazało się, że robaki są bardzo głęboko i na drugi dzień zmarł. Bardzo nam go było żal.
Aniu być może oczar rzeczywiście ma za dużo słońca, będę go obserwować, najważniejsze, że mu się nie pogarsza.
Lidziu dziękuję, odsyłam buziaki
Kilka fotek, ogród żyje, cieszy mnie to bardzo. Odwiedza go mnóstwo motyli i bzyczków i jednooki bandyta
Prawie się uporałam z cięciem cisów, chyba byłam szalona decydując się na taki żywopłot. Chcąc przyciąć każdą gałązkę to męczarnia. Musiałam zrobić przerwę bo od sekatora nadwyrężyłam palca i ledwo nim ruszam
Ostatnio zobaczyłam na insta rolkę Adam Woodruffa i zachorowałam na tak skomponowany fragment ogrodu. https://www.adamwoodruff.com/redstone-lane
No bajka, może uda mi się coś podobnego stworzyć za domem.
Czy ktoś z Państwa orientuje się co może być problem żółtych źdźbeł ? Trawnik nowy , tegoroczny, na początku był piękny, zielony i bujny a teraz.... Trawa rośnie na podłożu gliniastym. Są też chwasty , które staram się wyrywać na bieżąco. Ostatnio pojawiła się koniczyna. Czy powodem może być gnicie z powodu obfitego podlewania( podlewany raz dziennie ) ? Czy może coś innego jest problem?