Ogrodniczka postać z drucianej siatki jedzie do mnie, na jutro jest przewidziana, przewiozę ją samochodem na przymiarkę Ale jaką to się dopiero okaże Ale będzie śmiechu przy tym
Mam nadzieję, że będzie jej się podobało w samochodzie w pasach
Kasiu dziękuję za mile spędzony czas Kasiu a to Double Delight i Chopin i jeszcze różowa bo lubisz to chyba Natasha ale musze sprawdzić Twiggy's Rose na koniec
Ja też to zauważyłam Gabrysiu, że roślinki nie wymęczone, jeszcze nic nie grabie bo za mokro muszę poczekać nawet te dzwonki spod śniegu źle nie wyglądają
Ewa dziękuję ślicznie, bardzo się ucieszyłam z tych zdjęć, no i mam zagwozdkę, miałam ochotę na czerwonego ale chyba trzeba będzie wybrać pomarańczowy, bo żółty bardziej z forsycją mi się kojarzy, a zresztą jeszcze pomyślę a tego Twojego śniegu już nie widzę, patrzę i nie widzę, nie chcę już śniegu zostawiam Ci ptaszki dzisiejsze
Mira, Basiu - parę kilometrów ode mnie, po drodze jest taki dom z małym ogródkiem, nie jakoś bardzo szczególnie zadbanym, ale mniej więcej o tej porze tysiącami zakwitają tam łany przebiśniegów. Kiedy przejeżdżam tam samochodem, zwalniam, żeby sobie popodziwiać. W zeszłym roku się zatrzymałam i zrobiłam zdjęcia komórką, przez siatkę: