Ja miałam dzisiaj do Zamościa po zakupy jechać ....facet z chlebem się koło mnie zakopał zoatawił ciepłe bułeczki i chlebek dalej nie pojechał
Zapasy z zamrażalki wyciągam
Dziś piękne słońce, ale na termometrze nadal -8 i jeszcze mroźny wiatr do tego. Ale śnieg tak przymroziło, że już nie wiruje i nie zasypuje od nowa. Czas się brać za odkopywanie.
Nasz taras:
droga dojazdowa do garażu (zdjęcie z wyższego miejsca przed bramą garażową, tego śniegu jest ponad pół metra):
mnie się te zaspy właśnie bardzo podobają
my wczoraj ledwo wróciliśmy z Zam do domu - miejscami na zawianej drodze krajowej tworzyło się naturalne wahadło hehe
a dziki ryyyły w lutym tylko gwizdało - tylko jakoś nie bardzo im wierzyłam, że "zima idzie", ale jak widać znają się lepiej od tych wszystkich pogodynek telewizyjno-radiowo-internetowych i powinny zastąpić Kreta w przepowiedniach