Ja nie mam bodziszków , sa łądne zapisałam na liste ale to dopiero na przyszły rok
KAmilko jak ładnie wszystko planujesz podoba mi sie bardzo
Sylwia widzisz fajnie, że miałysmy takie dzieciństwo.Czasem sie boję że znikna kury i świnie , że będziemy to ogladac w zoo. A stołeczek pewnie pełen wspomnień.
Wczoraj trochę u mnie popadało, nareszcie, ale to jeszcze mało, trawę mam już mocno przesuszoną, podlewanie nie pomaga, musiałabym podlewać non-stop. Zakwitła moja nowa różyczka Tea Cliper Austina, kwiaty ma ogromne, pachną delikatnie Pat Austin, długo jej szukałam, opinie ma różne, negatywne bo zwiesza główki, więc próbuję ją podwiązać bardzo ładne różyczki ja włąśnie obie kupiłam i ciesze się ,że mogłam je zobaczyc u Ciebie , troszke zmartwiłam sie Pat Austim jak piszesz ,że zwiesza główki ale co tam skoro ja wybrałam wiec musi byc
Bodziszek łądny a w ogóle Joasiu ładne zdjęcia robisz lubie je oglądac
widoczek
jakby co to jestem chetna na sadzonke
Ja bym na końcu tych schodków na murze namalowała cos ciekawego