To u Ciebie więcej popadało. Ja też liczę ze na temperaturach do -10 się ta zima zakończy i już cebulki lilii zamówiłam a w poniedziałek bylinki zamówię.I potem ma byc wiosna.
Byłam u narciarek w wątku . Monika wstawiła filmik, mało widac ale jak nie wstawiają zdjec to dobre i to. A Bacowa też wstawiła zdjecia ale z kamerek to też tej samej jakości . Dobre i to jak nic innego nie ma.Dziewczyny się widac dobrze bawia i o nas nie myślą.
Spojrzałam u siebie na termometr, też -8, z wielką przyjemnością popatrzę na wiosenne kwiaty skąpane w słońcu
To nad ranem pewnie będzie jeszcze więcej. Fakt że lepiej na kwiatki patrzec niz nawet na termometr a co dopiero chodzic po dworzu.
Na dwór też wyszłam, ale przenikliwe zimno mnie wygoniło zdecydowanie wolę patrzeć na żółte forsycje niż zamarznięty świat, dobrze, że trochę śniegu trochę wczoraj popadało i roślinki maja nową pierzynkę
Oj tak masz rację . Pewnie u Ciebie jak i u mnie było bardzo mało śniegu . Dziś dopadało z 5cm nie jest to wiele ale na te temp wystarczy . Mam nadzieje ze nie bedzie -20. Oby nie było.
Bożenko mamy prawie taką samą sytuację, popadało tak około 10cm i fajnie jest a mróz mógłby już nie wzrastać, wystarczy tylko taki jest pochmurno to może nie będzie tak duży
Toszka, będę ciąć jak oszalała w tym roku.
Zobacz jakie mam świerki srebrne posadzone oczywiście za blisko siebie. Ale te ich wiosenne przyrosty takie piękne błękitne że nie miałam serca
Jak tak patrzę na nie to nie wiem czy już nie jest za późno...
No ale skoro napisałaś że takiego 10 latka wyprowadziłaś na ludzi. Tylko co tymi "czubkami" dość wybujałymi zrobić?
Z tymi świerkami to ja podobnie mam, w pierwszym roku stały, więc dałam im spokój, w drugim takie śliczne nowe przyrosty, więc też im darowałam, ale w tym muszę się już zmobilizować, to dla ich dobra, będą piękniejsze, a mam tak samo duże jak ty, no może ciut mniejsze
Spojrzałam u siebie na termometr, też -8, z wielką przyjemnością popatrzę na wiosenne kwiaty skąpane w słońcu
To nad ranem pewnie będzie jeszcze więcej. Fakt że lepiej na kwiatki patrzec niz nawet na termometr a co dopiero chodzic po dworzu.
Na dwór też wyszłam, ale przenikliwe zimno mnie wygoniło zdecydowanie wolę patrzeć na żółte forsycje niż zamarznięty świat, dobrze, że trochę śniegu trochę wczoraj popadało i roślinki maja nową pierzynkę
Oj tak masz rację . Pewnie u Ciebie jak i u mnie było bardzo mało śniegu . Dziś dopadało z 5cm nie jest to wiele ale na te temp wystarczy . Mam nadzieje ze nie bedzie -20. Oby nie było.
Toszka, będę ciąć jak oszalała w tym roku.
Zobacz jakie mam świerki srebrne posadzone oczywiście za blisko siebie. Ale te ich wiosenne przyrosty takie piękne błękitne że nie miałam serca
Jak tak patrzę na nie to nie wiem czy już nie jest za późno...
No ale skoro napisałaś że takiego 10 latka wyprowadziłaś na ludzi. Tylko co tymi "czubkami" dość wybujałymi zrobić?
Nieszka, to może odwagi do cięcia ci dodam jak powiem, że po uszczyknięciu jednej "świeczki" w drugim przyroście uzyskasz 3-5 nowych Czym krócej uszczykujesz tym (z moich obserwacji) więcej przyrostów uzyskasz. O ucinaniu świerkom czubków pisała Danusia w dziale o świerku serbskim. Zasada jest dokładnie ta sama. Powiem ci więcej - my z naszym świerkowym przewodnikiem walczymy kto pierwszy - my przewodnik ciach, a świerk zaraz stawia boczną gałązkę i robi z niej nowy przewodnik. No to my ciach, a on swoje Ale dzięki temu gęstsze są piętra nowych gałązek, no i opanowany wzrost. Bogusław w swoim wątku ładnie pokazał, że dopóki na gałązce są igły doputy gałązka ma zdolność wytworzenia nowych.
Jeśli masz obawy to pierwszy raz ciachnij gdzieś od tyłu, w niewidoczny miejscu i zobacz sama
Przyznam się szczerze, że odkąd tnę nozycami to już nie patrzę świeczka to ci, czy gałązka. W drugim roku nie widać już ciachniętych gałązek.
Znajoma ma żywopłot ze zwykłych świerków. Ten żywopłot ma minimum 40lat, i zawsze cięty jest w październiku...a więc cięte są gałązki, a nie świeczki.
Spojrzałam u siebie na termometr, też -8, z wielką przyjemnością popatrzę na wiosenne kwiaty skąpane w słońcu
To nad ranem pewnie będzie jeszcze więcej. Fakt że lepiej na kwiatki patrzec niz nawet na termometr a co dopiero chodzic po dworzu.
Na dwór też wyszłam, ale przenikliwe zimno mnie wygoniło zdecydowanie wolę patrzeć na żółte forsycje niż zamarznięty świat, dobrze, że trochę śniegu trochę wczoraj popadało i roślinki maja nową pierzynkę
Pod koniec maja lawenda już jest całkiem fajnie podrośnięta. Kiedyś usłyszałam, że pierwsza praca przy bylinach po zimie w szkółce to cięcie lawendy.
Więc też tak robię.Ścinam ją mocno zostawiam ok. 3 oczka.
Ta lawenda jest u mnie drugi rok ( z kupnych sadzonek)
BoćKasiu - moje serby jeszcze głowy ponad mur nie wystawiają. Więc na wysokość jeszcze nie tnę. Może w przyszłym roku. Ciąć będę dla kurażu - czyli zagęszczenia
Moje futro leży na grzejniczku - wróciła z nocnej eskapady hihihi - a dzisiaj odśnieżając kolejne truchełko ryjównki znalazłam.
Kiciuchna przyszła do mnie do kuchni (bo tam na stole papierzyska przygotowuję) i wlazła na grzejniczek.
Wczoraj pod przedszkolem mojego smyka znalazłam takie coś:
Kula chyba czosnku ozdobnego - jeszcze z nasionami! leżała rzucona w śniegu. No to bidulę przygarnęłam - co będzie tak marzła Jest olbrzymia. Czy z tych nasion mozna wysiać czosnek?? I kiedy to zrobić? Może ktoś wie...
Szukam jeszcze nasionek werbeny patagońskiej - jak by ktoś miał i mógł się podzielić... i tu robię oczki kota szreka (coś jak w Igiełkowym...)
Wiesz, ja kiedyś czytalam, ze mozna z nasion wysiać czosnek ale on chyba dopiero po kilku latach kwitnie...ze to czasochłonne. Tak mi się tyle zapamiętało...
Wysiej co Ci to szkodzi , pewnie to trochę potrwa ale w końcu się kiedys doczekasz a werbenę o ile dobrze pamiętam Szefowa ogłaszała w wątku ,,oddam" ale nie wiem czy jeszcze ma.
Planuje zrobić duża rabatę w cieniu ,gdzie mi trawa marnie rośnie.
Muszę się rozejrzec za jakimiś fajnymi odmianami ,bo te co mam to, mało galantne
Dzielę je prawie co rok ,obsadzam zakątki i może dlatego im dobrze, że takie dziobane?
Dajanka znów dostarczyła rozrywki.Mnie się to lustro spodobało najbardziej z przyczyn wiadomych.Dajanko musze Ci znów podziękowac. Wszystkich odwiedzajacych serdecznie pozdrawiam i dla Was i Dajanki zostawiam wiosenne kwiatki.
A Ania zajmuje zaszczytne drugie miejsce skoro Jej Jola bez walki ustąpiła to miejsce.Witamy w klubie babc.
Bożenko w tak zacnym towarzystwie.. z wielką przyjemnością
A gdzie jest to zdjęcie Dajanki lepiącej bałwana? bałwan taki tłusty widać gospodyni dba ja na obiad miałam gołąbki z mięskiem i ryżem ale wcale nie jadłam tylko zapiekłam sobie dyni i to było to a już za mną chodziła
Ja bym wolała gołąbki.
Dajanko dzięki za zabawianie moich Gości. Nieźle sie wszyscy bawią.Kwiatki zostawiam w podziękowaniu i nadziei że niedługo zakwitną.
Dajanka znów dostarczyła rozrywki.Mnie się to lustro spodobało najbardziej z przyczyn wiadomych.Dajanko musze Ci znów podziękowac. Wszystkich odwiedzajacych serdecznie pozdrawiam i dla Was i Dajanki zostawiam wiosenne kwiatki.
A Ania zajmuje zaszczytne drugie miejsce skoro Jej Jola bez walki ustąpiła to miejsce.Witamy w klubie babc.
Bożenko w tak zacnym towarzystwie.. z wielką przyjemnością