Witam Was serdecznie. U mnie ciepło, już prawdziwa wiosna, nawet w górach śnieg stopniał na drugi dzień a w kraju słyszałem, zima na całego. Kupiłem dziś sobie irysy, w doniczce, takie maleńkie i mają 7 pąków, jak się rozwiną pokarze. Znów z mojego wyjazdu do Vancouver nic nie wyszło, nie wiem po co mi robią nadzieję, więcej się nie umawiam, nawet jak by mówili że jadą na 100% do kwadratu, nie poważni ludzie. Cieszę się że podobają się moje zdjęcia i dziękuję wszystkim za dobre słowo. Haniu mi też bardzo podobała się ta opłotkowa kraina, to Meksykańska stadnina, ogromny teren i ta przepiękna hacjenda. Nie chciałem robić zdjęć z bliska żeby znów nie przyjechały policaje. Dziś pokażę zdjęcia z wycieczki na górę budowlaną. Dowiedziałem się że działka ma 50 ha. Jest trochę terenu, jak okiem sięgnąć.

Wchodziłem takim grzbietem, bo wąwozy strasznie zakszaczone.
W dole widać dom Johna
Ładnie wyglądają te srebrne topole prawie jak brzozy, i rosną do 3m
Tu też był duży i twady śnieg.
Już z tego miejsca są bardzo ładne widoki
Napewno na tych łączkach kwitnie dużo kwiatów. Nie wiem jeszcze co będę robił w niedzielę, chyba pojadę tam gdzie ostatnio, tylko dalej, może uda mi si ę dojechać do Lake country.
Pozdrawiam
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber