Na dzisiaj jeszcze tylko mój clematis, wyhodowany przez mnie, ale wysiał się sam, w Gąszczu.
W formie jednego pędu (pędeczka) wsadziłam jesienią 2011 r. przy tarasie. We wrześniu 2012 wyglądał tak:
Strasznie wszędobylski, tu od wewnętrznej strony tarasu:
O tak, Jolu. Takie są najpiękniejsze
Aczkolwiek zapragnęłam pełnych malw, bo piękne
I - gooopia - zamiast kupić nasionka i poczekać rok na ich piękne kwiaty, kupiłam... sadzonki.
W internecie Lato mięło, a ja nie wiem, jakie będą miały kwiaty
30 września bowiem wyglądały tak:
Na pierwszy planie tojad, także z zakupów internetowych
A moje wsiowe malwy miesiąc wcześniej wyglądały tak:
Zbyszku nie mysl ze o Tobie zapomnialam
na Bawarii zima ale sie odkopalam
biore wiec kwiatek i galowe kalosze
na Twe urodzinki wez go ode mnie
tak ladnie Cie prosze
kojarzysz te wiklinowe meble? czy to była sofa dwa fotele i taka ława ze szklana taflą? siadałas na te fotele?o znalazłam coś podobnego w necie i nie wiem czy wygodne
kojarzysz te wiklinowe meble? czy to była sofa dwa fotele i taka ława ze szklana taflą? siadałas na te fotele?o znalazłam coś podobnego w necie i nie wiem czy wygodne
Nie mogę przywoływać wiosny wiosennymi kfiatkami, bo zanim trafiłam na Ogrodowisko, kfiatków nie fotografowałam.
Dziś moje wiejskie malwy.
Posiane jesienią 2011 r. z nasionek zebranych z malw rosnących przy drodze.
Zdjęcia z lipca 2012.