Bożenko, też jestem na bieżąco
a z tym telefonem też się zastanawiałam..dałaś mi impuls na tak! chociaż, głównie dzwonię i to przesuwanie czasami może byc wkurzające..nic trzeba być postępowym

zdrowiej

My (ja i M) na razie obroniliśmy się przed telefonem dotykowym Ale za rok pewnie nie będzie innego wyjścia, bo już tylko takie mają być w użyciu

Do tylu nowości przywykaliśmy w naszym dość długim życiu to i do tej się przyjdzie przyzwyczaić.
Mnie już niedługo tez oczy będą boleć od ...wypatrywania wiosny

uśmiech i pozdrowienia zostawiam

Wiem..będziesz podglądać Ależ mam tremę przed wyjazdem....... buziam

Wpiszę sobie.Chętnie poczytam o pędzeniu cebulowych.Zdaje się,że widziałam kiedyś artykuł na ten temat w jednej z gazet,muszę poszukać na strychu



Bożenko, też jestem na bieżąco
a z tym telefonem też się zastanawiałam..dałaś mi impuls na tak! chociaż, głównie dzwonię i to przesuwanie czasami może byc wkurzające..nic trzeba być postępowym

zdrowiej

Ja uważam że ponieważ jeszcze troche pożyjemy (mam nadzieję) to nie ma innego wyjścia tylko trzeba iśc z postępem. Jak ukazuje się nowe urzadzenie to piszą bardzo szczegółowe instrukcje a potem już byle jakie i z tych początkowych mozna sie wiele nauczyc a jak się za długo czeka to już tylko na korepetycje u młodszego pokolenia można liczyc. Poniewa ja na te korepetycje nie bardzo mogę liczyc bo nawet jak przyjadą to jest tyle innych spraw więc licze głównie na siebie , no i po namysłach poszam na ,,szeroką wodę "a ta woda okazała się kałużą bo to łatwizna wogóle nie ma problemu.Wiec nie zastanawiaj sie tak długo jak ja bo trzeba wciąż uczyc się nowego.
Moje oczy już nieco lepiej , minął ten najgorszy ból i tak po troszkę już zaczynam zaglądac do waszych ogrodów ale niewiele bo się boję przeholowac. Najwiecej jednak jestem u siebie zeby odpisac wszystkim którzy mnie odwiedzają.Pozdrawiam Irenko serdecznie i dzięki ze zaglądasz.





Bożenko, też jestem na bieżąco
a z tym telefonem też się zastanawiałam..dałaś mi impuls na tak! chociaż, głównie dzwonię i to przesuwanie czasami może byc wkurzające..nic trzeba być postępowym

zdrowiej

Ja uważam że ponieważ jeszcze troche pożyjemy (mam nadzieję) to nie ma innego wyjścia tylko trzeba iśc z postępem. Jak ukazuje się nowe urzadzenie to piszą bardzo szczegółowe instrukcje a potem już byle jakie i z tych początkowych mozna sie wiele nauczyc a jak się za długo czeka to już tylko na korepetycje u młodszego pokolenia można liczyc. Poniewa ja na te korepetycje nie bardzo mogę liczyc bo nawet jak przyjadą to jest tyle innych spraw więc licze głównie na siebie , no i po namysłach poszam na ,,szeroką wodę "a ta woda okazała się kałużą bo to łatwizna wogóle nie ma problemu.Wiec nie zastanawiaj sie tak długo jak ja bo trzeba wciąż uczyc się nowego.
Moje oczy już nieco lepiej , minął ten najgorszy ból i tak po troszkę już zaczynam zaglądac do waszych ogrodów ale niewiele bo się boję przeholowac. Najwiecej jednak jestem u siebie zeby odpisac wszystkim którzy mnie odwiedzają.Pozdrawiam Irenko serdecznie i dzięki ze zaglądasz.

Bożenko, no właśnie o to chodzi z tymi nowościami, jak załapiesz na początku, potem wszystko proste...zawsze strach jest przed tym co nie znamy! też sobie wymienię, w końcu wszyscy już mają te ,,androidy". Fajnie to ujęłaś, że okazało się iż to kałuża!!

to super, ze oczy lepiej, ważny zmysł, nieprawdaż?
zakrapiaj i podglądaj nas prawie na żywo na nartach
co do zaglądania, zawsze prawie od roku jestem u ciebie stale