Mój jesienny ogród
09:24, 08 lut 2013
Haniu, na pewno nie jest łatwo zrobić w śniegu taką rzeźbę, ciekawe ile czasu potrzeba na wykonanie. Było ich sześć. Wycieczka była super, jadę w niedzielę znów chłopaki z budowy jadą i mnie zabiorą. Pogoda ma być super, to by mi pasowało. Larrym i Sandy umówiłem się za tydzień w kawiarni. Pozdrowię ich i spytam się czy mogę pokazać fotkę z nimi.
Bogdziu, Myszołowa zobaczyłem od razu po wyjściu z ogrodniczego, był wielki. Lubię przygodę więc się kręcę przy okazji zawsze kogoś poznam, wiadomo że za dobrym towarzystwem się tęskni. Jeśli nie uda mi się załatwić pracy, to w maju będę wracał a wtedy Ciebie bym chciał odwiedzić w pierwszej kolejności. Pozdrawiam i pokazuję następne rzeźby.


Bogdziu, Myszołowa zobaczyłem od razu po wyjściu z ogrodniczego, był wielki. Lubię przygodę więc się kręcę przy okazji zawsze kogoś poznam, wiadomo że za dobrym towarzystwem się tęskni. Jeśli nie uda mi się załatwić pracy, to w maju będę wracał a wtedy Ciebie bym chciał odwiedzić w pierwszej kolejności. Pozdrawiam i pokazuję następne rzeźby.