Witam Was, dziś krótko, gdyż muszę rano wstać by zdążyć na balony które startują znad jeziora Svan. Będę miał 12 km do przejechania więc muszę o 8 wyjechać z domu a później będę się starał dojechać jakoś na Silver Star ,obejrzeć rzeźby ze śniegu. Dzisiaj widziałem Balony jak wracałem z
pracy zrobiłem telefonem, dwa złapałem lufą z balkonu. Zjadłem i wykąpałem się i pojechałem rowerem nad jezioro Svan, balonów już nie było ale za to zachód słońca był przepiękny. Na koniec kilka dzisiejszych fotek.
Tu widać drogę za miastem, która jeżdżę na budowę, to zdjęcie zrobiłem przez całe miasto, jakieś 6 km
To ściana mgły z nad jeziora Kalamalka, obrazek jak z filmu katastroficznego.
Na środku widać samolot lądujący w Kelowna.
Bogdziu, ten dom jest cały z drewna, jego elewacja jest z kamienia 5 cm przymocowana na kotwy do ściany. Tutaj połowa tak chodzi, już pisałem o tym kilka razy, blacharz cały dzień w koszulce z krótkim rękawem na podnośniku przestał, nie wiem jakie to trzeba mieć zdrowie. Bogdziu dla Ciebie balonik