Dzięki Madziu, zostalo mi uszlachetnianie, i to mnie cieszy Teraz i tak czas mam bardzo ograniczony obowiązkami rodzinnymi i zawodowymi więc ogród ma byc głownie do... odpoczynku.
Z tego tytułu sprzęty do odpoczynku Zdecydowanie bardziej mi pasuja korystycznie
Najbardziej jedna z Verrone's Obsydian, ale Franz Kafka powoli ją dogania. Trochę za szybko jak dla mnie, wolałabym je latem oglądać, a wcześniej róże. Te drugie też się wyjątkowo spieszą.
Ewo, to chyba jednak Mariage Parfait.
Po otwarciu kolor się rozjaśnił i nabrał różu (zdjęcie lekko przekłamuje). Pachnie bosko
i inne nowe portrety (pstryknięte w przerwie od pracy)
Irenka, strasznie współczuję suszy, u nas dziś popadało więc na 2 tygodnie powinno roślinom starczyć.
Strasznie późno ruszają u mnie rozplenice i miskanty. Wymyśliłam dziś, gdzie przesadzę miskanty, będą miały cieplej i więcej słońca to może szybciej będą ruszać?
Przepięknie to wygląda ale chyba bym się bała jednak o te buki
Asiu, orliki mają na różnej wysokości te kwiaty, ja je sadzę w drugiej linii, rosną u mnie za irysami i za tawułami japońskimi.
Tu zdjęcie z zeszłego roku. Orliki wystają zza irysów.
Dzięki !
Agnieszka, u nas trochę dziś pada, więc przesyłam deszcz.
Właśnie się bodziszki szykują na frontowej
Irenko, deszcz bardzo potrzebny. W tym roku olszyny jeszcze nie mają liści, dopiero rozwijają, chyba przez brak opadów. A chrząszcze hurmaka olchowca żrą wszystkie liście! Jest ich plaga.
Usunęłam kwiatostany carexom ID,bo zaczynają w końcu wypuszczać źdźbła... Nie lubię ich za ten późny start. Może za rok je wywalę i wsadzę cos co rusza szybciej
Widać porównanie... duża atrakcyjna sesleria jesienna po lewej a obok te carexy
Kosodrzewiny wpadły pod sekator
Przycięłam im świeczki i podgolilam co nie co
Moja plantacja malin
Rok temu wsadziłam 6 patyków a teraz jest ich kilkadziesiąt, będzie co szamać