To ja dodam jeszcze że te bodziszki dobrze się czują na słabszych piaszczystych glebach jakie ja mam.
Dostałam w zeszłym roku od Asi (Ogród w remoncie )kawałek Rozenn i dziś jest taki
Wiolu potem zabiorę.
Jeszcze tu się wypowiem
Takie pędy właśnie i ja przycinałam i włożyłam do wody aby się ukorzeniły ( bo przecież zielone pędy) ale niestety nie ukorzeniły się . Z takim ukorzenianiem to sukces z Werbeną( pokazywałam u siebie)
To tak informacyjnie Wiolu. Wiosną spróbuję innego sposobu rozmnażania bez dzielenia jak się uda dam znać