Irenko, kochana... Zaczęłam je dopiero... Są tylko z jednej strony, z drugiej dopiero wiosną będzie coś widać... Ale czy to angielskie, to pojęcia nie mam... Rośnie i jest kolorowo... A mnie to cieszy...
Skoro mowa o uszczykiwaniu to pokażę jak szybko rosną kosodrzewiny:
w 2010 posadzone i nie uszczykiwane:
W 2011 pierwszy raz uszczykiwane
w 2012
Gdyby nie ten zabieg byłyby znacznie większe i mniej zwarte, polecam każdemu kto ma sosny ten zabieg, ja w tym roku biorę się za moją himalejską, mam nadzieję doprowadzić do jako takiego wyglądu, a przyrosty ma takie:
Jest bardzo rzadka, taką ją dostałam, muszę koniecznie ją zagęścić bo jak dla mnie nie wygląda to ciekawie.
Zima, zima....
W ogródku mam mnóstwo śniegu i niewiele widać poza nim. Tylko wierzba wystaje i bluszcz wspina sie na murek ponad śniegiem. Wszystko zamarło. Ciekawe jak tam krokusowe, szafirkowe i żonkilowe liście pod śniegiem. A tulipanowe? Tez już się pokazywały..
Zobaczymy.
A na razie wszystko przysypane.
Czasami pokazuje się słońce i wtedy widać jakieś kropelki rozpuszczone. Diamenciki.
Hej Elu,
też czekam na wiosnę! Ale póki co śniegu dostatek, właśnie wielka czapa spadła z dachu na moją kulkę na kijku bukszpanową... mus przesadzić na wiosnę, bo nie chcę jej stracić!
ja już zachciewajek takie ilości w ogródku mam, że nowych nie dopisuję
pozdrawiam!!
Zawsze marzyła mi się taka rabatka pod oknem z kulkami i stożkami, ale przez ten spadający śnieg z dachu, musiałam wysadzić w bezpieczne miejsce i tak powstała moja bylinowa rabata pod oknem.
Agnieszko a jakie widoczki w ogrodzie? Bialutko u Ciebie?
Marzenko, a bielutko nie licząc psa sąsiadów, który mi mąci piękno puchu leżącego na trawie
Niestety lód okrył wszystko na to śnieg, musiałam zdejmować go z azali i magnolii, bo bałam się, że je połamie. Zdjęć mało, bo z tel wgram coś z domu.
Widok z okna..