Aniu,Ian na nie czeka...zamówił figurki i ja się z nimi bawię...ale co tam,to mój najmłodszy wnusio...wcześniej też piekłam...ale teraz są już dorośli,chociaż też chętnie po nie sięgają...
Dzisiaj miałam cudowny dzień, bo chociaż od rana miałam dużo zajęć w tym pieczenie pierniczków to popołudnie spędziłam w Krakowie, oczywiście na jarmarku świątecznym... Uwielbiam ten klimat...
Wszyscy piernikują więc i ja popełniłam dziś pierniczki.
Ewciu, tak się obawiałaś, chciałaś to mieć już za sobą.
Jak widać natura i pasją obronią się same. Gratuluję ogrodu, który też widziałam na żywo przecież i mogę stwierdzić że prezentuje się jeszcze lepiej, można to wszystko zobaczyć, czuć zapach, usłyszeć
To prawda że strumień głośny, chyba nawet przymknęłam okno, bo od jego strony spaliśmy.
Spotkanie Ogrodowiska u Ciebie było niesamowite, a nie wiem czy zauważyliście także nas? ..pewnie tak, a nawet zostaliśmy tam przedstawieni jako organizacja... zrzeszająca ludzi odwiedzających najpiękniejsze ogrody..
Bez wątpienia..to prawda. Dzięki, że wspomniałaś też o nas..koleżankach z Ogrodowiska
Żyję, przeszło... nie wiem co to było do lekarza i tak pójdę, ale już nie na sygnale...
Plus 3 stopnie, większość śniegu stopniała, wolę nie patrzeć przez okno - bardzo przygnębiające widoki
Parę fotek sprzed tygodnia - nie wklejałam ich..
Jeżówki - nawet w zimie fajne
Agrest na nóżce:
Porzeczka:
Rozchodniki:
Cis w doniczce - nie zdążyłam go posadzić, muszę przenieść w zaciszne miejsce...może przetrwa zimę:
A ja Ewo tradycyjnie siedziałam wczoraj wieczorem w kuchni i piekłam na dziś chleb z ciecierzycą oraz bułeczki, rogale i ślimaki nadziewane powidłami śliwkowymi z kakao .
A tu efekty:
Miło tak zacząć dzień.
Ja dziś też wyciągam wszystkie dekoracje i zaczynam powoli stroić dom na święta. Trochę atmosfery już zrobiłam. Dziś też lukrujemy pierniczki. Wyobraźcie sobie, że prawie połowa zniknęła i chyba zrobię następną porcję, bo te co zostały też mogą świąt nie doczekać
Konrad gratuluję kolejnej setki ,właściwie mam wrażenie,że jesteś z nami od 2000 -y stron.
Co oznacza,że jest klawo jak cholera
Pozwolisz,że przy tej okazji złożę Ci również świąteczne życzenia.
Miłości,życzliwości ,spełnienia w życiu prywatnym jak i zawodowym.
Zrealizowania wszelkich planów,marzeń .
Pokochania takich "spędów"jak te grudniowe czy wiosenne.
Poczucia spokoju i radości każdego dnia Kondziu
Dziekuję bardzo jestem wzruszony i szczęśliwy że mam was
Renata - mam nadzieję, że nie zeżrą.... bo szkoda by było .... jak zjedzą i nie będą wyłazić wiosną to dokup i posadź w koszykach lub starych plastykowych doniczkach, ale dużych bo się rozrastają... ... to naprawdę ładne kwiaty i jak na cebulowe długo kwitną Joanko - zapach Cię zwabił, duża szansa, bo prawie wszystkie Orientpety pachną obłędnie... niektórzy nie lubią tego zapachu, za intensywny..ale ja lubię zapachy w ogrodzie.... wiem, że w nim jestem.. Jak wiatr zawieje to i z 20 metrów czuć zapach.... Bożenko - są niesamowicie piękne... ale ciekawe jak przezimują... bo z tego co pamiętam, to chyba je sadziłam wiosną... czerwona niestety nie przezimowała... i albo cebula byłą keipska..albo one takei kapryśne, ale jak nie sprawdzę to się nie dowiem. Madżenko - dosadź koniecznie.. może być gdzieś z tyłu, bo one rosną wysoko, potem jak przekwitną to zasłoni co inne badyle, które możesz skrócić trochę po przekwitnięciu.. one lubią mieć nóżki w cieniu Agnieszko..... moje orientpety.... najstarsze przetrwały 3 zimy bez zabiegów... po prostu są tylko przysypane korą jak i cała rabata...... jedynie co je niszczy to poskrzypka.. trzeba chodzić i oglądać.. ale ją się łatwo zabiera bo nie ucieka i jest kolorowa wiec łatwo zauważyć... raz się zbierze i mam spokój.... tzn tylko w tym roku miałam poskrzypkę.. Bogdzia - trzymam kciuki za lelije.. i by ich nornice nie zjadły, bo szkoda by było.. Basiu - trudno mówić ile trzymam bo ogród mam młody... ale zdarza się , że przesadzam je w nowe miejsce bo mi nie pasuje.. albo są już za gęsto, albo wykopuję, bo komuś daje cebulki... te zwykłe lilie bardzo szybko się mnożą... mam takie od mamy.... dostałam kilka cebulek, a już mam pół ogrodu w tych liliach.. Ela - dzień pełen wrażeń.... zabrzmiało intrygująco.. lecę sprawdzić co takiego.. ta babska ciekawość jest okropna...
Obejrzałam Maję i podziwiałam Pszczółkę..... bardzo mi się podobało.. i Pszczółka i Pszczelarania....
Miłego dnia Chociaż u nas leje deszcz... Na drugim foto, różowe lilie wyższe ode menie
Wigilijna gwiazda inaczej dzisiaj świeci.
To znak,że narodziło się oczekiwane dziecię!
Na trudy ,znoje życia i zapisany kres,
Ale dzisiaj cieszmy się...bo jest!
Bliskim dajmy uśmiech,szacunek,
pieszczotę ,uścisk dłoni,
to najlepszy podarunek!
Lepszy niż sto koni!
Wybaczmy cudze winy,
też nie byliśmy święci,
Życzmy sobie zdrowia i..
wszelkiej pomyślności,
a w naszych sercach.....słońce
niechaj stale gości!
Pszczółko..... było pszczółek co nie miara...ale ogród Pszczółek...a Pszczółka taka tylko jedna...... Strumień zbliża ludzi To najbardziej mi się spodobało..... kiedyś syn stwierdził, że u nas pies złagodził obyczaje....
Róża.... to już wiem dlaczego lubię pełniki i też ich sobie ponasadzałam w ogrodzie.. Bo to Twoje kwiatuchy........
I odliczam dni do spotkania...... teraz to już nic mnie nie powstrzyma by do Ciebie przyjechać.... po prostu u Ciebie jest cudnie
I Twój głos oddaję na przeniesienie u mnie warzywniaka... i nie ma się czego wstydzić, że on nie zawsze taki piękny..ale to naturalny element ogrodu...
Tofam Cię Ewuś......... program sobie nagrałam.. jak M wróci z pracy to mu pokażę
Gabrysiu..też skorzystam z tej okazji..... Twoje zapomniane rzeczy leżą już przygotowane bym nie zapomniała... i mam nadzieję, że nadal wybierasz się na spotkanie w styczniu
Z obawy, że mogłabym pominąć kogokolwiek, wpadłam na pomysł założenia ogólnego wątku z życzeniami. W razie, gdyby okazało się że pomysł nie trafiony - proszę o usunięcie.
Zaczarowana magią Świąt stanę samotnie
pod rozgwieżdżonym niebem
i patrząc na spadające płatki śniegu
pomyślę o ludziach, których noszę w sercu
życząc im spokojnych Świąt
wszędzie tam, gdziekolwiek są ...
Cudownych Świąt Bożego Narodzenia
Rodzinnego ciepła i wielkiej radości,
Pod żywą choinką zaś dużo prezentów,
A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija.
Najserdeczniejsze życzenia,
dla Wszystkich Ogrodomaniaków bez wyjątku,
przesyła, etatowa podglądaczka - Danka.