Iwonko pięknie prezentuje się zakątek z ławeczką cały ogród wydoroślał i budzi we mnie zachwyt.Tak dawno mnie nie było na forum a sezon ogrodowy w pełni i zdjęć sporo jest czym oczy nacieszyć.
Macha i pozdrawiam
No i dziś dotarła deep blue. Razem z Anią, Darią i Ani mężem. To było bardzo miłe popołudnie. Aniu, dziękuję za odwiedzinki i za miło spędzony z Wami czas. Szałwia posadzona. Nie dziękuję, aby tylko się przyjęła.
Podczas wyjazdu odwiedziłam sad należący do kuzyna. Zajadałam się różnymi odmianami śliw, wiśni, moreli, brzoskwiń, jabłek nie tknęłam, bo za nimi nie przepadam. Dopytałam się, na co może chorować moja śliwa. Okazuje się, że to szarka - choroba, która przenoszona jest przez mszyce. Liście z drzewa przedwcześnie opadają, podobnie jak owoce. Mam tak od dwóch lat. Myślałam, ze opryski pomogą. ... Drzewo do wycięcia. Pewnie w tym tygodniu to zrobimy. Jest też zła wiadomość: na miejscu po tej śliwie nie wolno sadzić kolejnej śliwy. A innego miejsca w części warzywnej brak. Nie wiem, gdzie posadzić nową śliwę.
Wracam do rozważań dotyczących bytności na forum i pomagania innym. Każdy ma swoje racje. Zostało tu napisane właściwie wszystko, co bym sama napisała, gdybym tylko miała tak lotny język. Podziwiam Toszkę za jej dobre rady, często sama korzystam czytając jej wypowiedzi.
Ja się trochę zagubiłam w czasie. Przestałam ogarniać wielość wątków. Dlatego ostatnio zmieniłam ustawienia powiadomień i obserwuję tylko wątki dodane do obserwowanych. Ogranicza to może wszechstronność, ale dzięki temu nie mam poczucia, że tyle mnie omija. Być może tak jest, ale nie sposób czytać wszystkiego i wszędzie.
Miałam odpisać "jutro" i to chyba było najdłuższe jak dotąd moje jutro. 10 dni trwało. Ale czasu nie da się rozciągnąć.
Zdążyliśmy w tym czasie zakończyć remont salonu, ustawić meble, powiesić żyrandole... Nadal jeden pokój czeka na swoją kolej. Nie mam pojęcia jak pospieszyć fachowca Trzeba czekać.
Zdążyłam też nagle wyjechać na południe Polski na Lubelszczyznę w sprawach rodzinnych. Prócz smutnych chwil związanych z wyjazdem były też wspaniałe rodzinne spotkania po latach, zwiedzanie, choć krótkie, to zobaczyłam nowe miejsca w okolicach Kazimierza Dolnego. Zachwycił mnie Wąwóz Korzeniowy.
Polecam wszystkim ten spacer, kiedy znajdą się na tych terenach. A ja kolejnym razem muszę koniecznie spędzić nocleg w Kazimierzu. Czarujący klimat.
Musze nowe detale dołożyć, bo nie będę miała co focić
Materiały zbieram długo, jak coś gdzieś widzę fajnego na giełdzie, kwiaciarni i w i innych miejscach to kupuję. Leży w piwnicy i czeka na właściwy moment. Jak nazbieram i dziewczyny mnie zmobilizują to usypiam eMusia - to bardzo ważne i zaczynam działać
Kupuje na giełdzie kwiatowej podkłady, można też kupić przez internet. Patrze, żeby miały profil mały, bo umocowaniu kwiatów znacznie się powiększa i odstaje od drzwi.
Najlepsze są takie z siana, bo lekkie i równe. Takie plecione z gałązek są bardzo ciężkie.
Żeby drzwi mi nie rysowały, jak wiatr mocny wieje i delikatnie nimi porusza to zabezpieczam je matą - szmatą. Tnę ją na paski około 4-5 cm i zakończenie mocuję szpikami a potem owijam dookoła pod kątem, tak aby pasek nachodził i przykrywał podkład.
Odrywam końcówki kwiatków lub obcinam nożyczkami i przyklejam klejem na gorąco. Ważne, żeby na długo nie zostawiać rozgrzanego pistoletu z klejem, bo gdy jest za gorący to topi szmatę. I tak przymierzam, kleje, przymierzam , kleje .....
Uff i dochodzę do końca.
Aniu, zaczyna fajnie wyglądać. Pomidorki wypas. Obrywasz im liście? Dużo? Ja co tydzień dolne wycinam i ciągle ich pełno...
Pory masz wypasione. Super widoki.
Cudownie widzieć ogród oczami gości. Pełno innych detali. Odkrywam na nowo. Anitko, te wianki kwiatowe cudne. Jak je robisz? Moze mała instrukcja? Proszę... ,
Aniu, ścieżka wyszła rewelacyjnie. Jakie wymiary mają płyty? Gdzie mozna kupić?
W stoliczkach się zakochałam. Jak takich gadżetów szukać w sieci? Podpowiesz?
Dziękuję!
Póki co jestem w pracy, a w sobotę jadę na wakacje... zatem wielkie sadzenie będzie pewnie po powrocie. W drugim tygodniu mam kilka dni w domu, będę mogła podziałać.
To bardzo udane połączenie, zawsze prezentuje się elegancko i nie wymaga wiele pracy, warto kopiować, sam też tak zrobiłem.
Owszem, w tym sezonie nie jestem na forum tak często jakbym chciał ale pamiętam zawsze o Was i wolnej chwili z prawdziwą przyjemnością wracam.
Cieszę się ogromnie że ogród wciąż Ci się podoba, dziękuję
Miód lejesz na moje serducho Szkielet ogrodu od kilku lat ten sam, na rabatach dużo nie zdziałam bo wszystko wiekowe i czuję sentyment do tego co już rośnie ale w dodatkach i doniczkach mogę szaleć do woli.
Iwonko cała przyjemność po mojej stronie Mam sporo bukszpanów w doniczkach, zakupiłem parę lat temu mikro sadzonki, pomalutku rosną i cieszą oczy, zdobią stoły w ogrodzie.