Dzisiaj był wspaniały dzień, leżeliśmy sobie na leżaczkach, tyłem do słońca lub bokiem i patrzyliśmy na wodę i widoki....Lekki wiaterek, babie lato, buszujący w trawach kot (druga kicia jeszcze w domku się oswaja) - no po prostu raj na ziemi.
Cebule porozrzucane po rabatach... dobieram kolory. Także doniczki cały czas w obrocie Jedne przybywają, drugie ubywają, dekoracje mam nowe - dwa metalowe ptaszki
Nie posiadam księgi, ale zakupiłam 3 szt. ładnie oprawione duże zeszyty (bez linijek) i zamierzam je wyłożyć Szkoda tych zagranicznych Gości, ale cóż, nie sposób zdążyć ze wszystkim
Pójdzie dalej, za jeziorko, a potem zakręci na drugą stronę, czyli na prawo.
A zaraz przy wejściu na lewo, likwidujemy tę szkółkę, przenosimy dalej.
Mamy już przygotowane miejsce, uprawione, a na reszcie zasiane żyto, jest pięknie, czyściutko i co najważniejsze - uprawione. Potem po zaoraniu żyta, posiejemy gorczycę.
A na wjeździe zamierzam zrobić "brzytwę" zamiast łąki kwietnej, nie sprawdziła się na froncie. Od lipca już źle wyglądała.
Dobrym sposobem i częściowo w tym roku tak robię - jest sadzenie w czarne doniczki szkółkarskie, potem dopasowanie ozdobnych doniczek i wstawienie w nie (posypanie zmieloną korą aby zamaskować czarny plastik) - a gdy dekoracje tulipanowe są już brzydkie, wyciągam z ładnych doniczek, odstawiam gdzieś w miejscu niewidocznym dalej i stoją do jesieni. A w te ładne donice sadzę kolejne kompozycje kwiatowe.
I dołuję i nie dołuję. W zeszłym roku stały na wierzchu, tylko ceramiczne małe zadołowałąm - ocynkowane zostały nie zakopane.
Jeśli dołuję, to owijam streczem donice, aby się nie pobrudziły trwale, bo potem dużo roboty z myciem. Zakopuję w ziemi a gdy na wiosnę wychodzą już kiełki i nie ma dużego mrozu oraz da się wyjąć z ziemi, to wyjmuję.
O nie nie ma mowy - ja jeszcze sadzę co mam kupione i z własnego siewu.Mi idzie wolno bo nie codziennie jestem w ogrodzie .
Wystarczy że widzę pudło z moimi cebulami - jak to posadzę to dopiero wtedy się zastanowię - ale wtedy to już będzie styczeń albo luty
chociaż można kupić worek ziemi cebulki i upychać do donic w piękny słoneczny lutowy dzień
No nornice u Ciebie to nie fajne - mus więcej kotów łownych - kiedyś ktoś na forum pisał że sadzi w takie siatki chyba podtynkowe - robi takie jakby korytka czy poletka i tego nornica nie przegryzie - to strasznie kłujace