Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy spektakl trwa ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowy spektakl trwa ...

Agania 13:47, 22 paź 2019


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
mira napisał(a)


tu Guliwier malutki niski



Ten malutki Guliwerek to asterek?

Całkiem fajny pomysł na podpory pod dalie, to chyba z kratek zbrojeniowych?

Honka boska gdzie taką zdobyć?
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
mira 21:27, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
paniprzyroda napisał(a)
Ile tu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć Zaintrygowała mnie ta pani Przebiśnieg, cudownie brzmi w uszach taka nazwa Napiszecie coś więcej?
Mój Karwiński już w szklarence, tylko na zakopanie czasu brak. Chyba wypróbuję to zostawianie pojemników z cebulowymi pod dachem


No same ciekawostki

Napiszemy - Ewa już ciut napisała u siebie - dostała taką ksywę bo jest przebiśnieg nazwany Jej imieniem a ona sama ma masę przebiśniegów w ogrodzie - trzeba by to zobaczyć

Podlewasz ten Karwiński w zimie? czy tak zakopany i tyle ?

Ja też będę próbować z cebulowymi pod dachem tylko nie mogę się zdecydować czy je podlać po posadzeniu czy nie - pewnie jakąś próbę zrobię - u mnie kuny chyba grzebią więc jeszcze zabezpieczenie żeby coś nie gmyrało w donicach potrzebne
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 21:29, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
sierika napisał(a)
Ja podlewam po posadzeniu, osiądą dobrze w ziemi, u mnie to nie jest problem bo mało mam w donicach cebulowych, no mam spore 3 ale one pod gołym niebem, i to niebo rządzi podlewaniem Karwińskiego nie przycinam teraz, bliżej wiosny, choć można czubki bo sypią nasionami niemiłosiernie.
Na siatkę nie łapię się, zbieram duże donice na dalie i wkopię w grunt bo nie mam tego dużo, problem stanowią jeżówki, rutewki, floksy też, miałam pod inne lata objedzone korzenie róż i powojniki, wyobrażasz sobie dziesiątki, setki tego? ja nie.


Jak piszesz o podjadaniu przez nornice to cierpnę na samą myśl - może się ekologiczny duch wypalić

____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 21:39, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gardenarium napisał(a)


Ja także dużo sadzę do donic, najłatwiej i najszybciej i dłoń nie boli i nie ma pęcherzy

A sporo porozrzucałam po rabatach...dzisiaj sadzenie przy szklarni.


W tym roku podejmę próbę posadzenia w donicach - u mnie Danusiu to nie takie ilości jak u Ciebie oczywiście mały ogród na dodatek mało pokazowy

no ale tulipany uwielbiam i zawsze mam problem jak się ograniczyć z wyborem kolorów

a i tak najbardziej lubię taki stan utulipanowienia

____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 21:43, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
AgnieszkaW napisał(a)
Miro, jakoś nie skojarzyłam, że ty szklarni nie masz. Może w takim razie przykryjesz je jedliną? Ważne, by miały przepuszczalną ziemię, jak lawenda. Ja w tym roku testuję zimowanie kilku sadzonek na zewnątrz. Skoro santolina rośnie u mnie bez okrywania, to może Przymiotno Karwińskiego też? Czas pokaże...



Agnieszko jak dobrze że mi o szklarni napisałaś - uruchomiłam poszukiwanie myślami szklarni no i daleko szukać nie muszę - moi przyjaciele mają foliak więc już 30cm kw dzierżawię - zrobię tak jedną sadzonkę dam im /wróci ?/ zeby mi zakopali w tym tunelu a drugą posadzę pod murem na moim skalniaku od południa - będzie sucho - czy w tej szklarni po wsadzeniu podlewasz czy do ziemi w doniczce osypać i tyle do wiosny ?
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 21:47, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Agania napisał(a)

Ten malutki Guliwerek to asterek?

Całkiem fajny pomysł na podpory pod dalie, to chyba z kratek zbrojeniowych?

Honka boska gdzie taką zdobyć?


Tak to aster.Też tak myślę że to jakaś krata zbrojeniowa można by wykorzystać taką jako pionową podporę no i modnie rdzą malowane jest .

Honka która ta różowa co jej jeszcze nie mam? - no to trzeba mieć wielu przyjaciół ogrodowych co znają gusta i potrzeby jak dostanę to się wiosną zobaczy co będzie może się nauczę wreszcie robić sadzonki pędowe
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:02, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Milka napisał(a)
Poczytałam...przydomowe ogrodnictwo, zaczyna być coraz trudniejsze...podnoszenie poziomu..
Ja lecę wygodnie, ale wasze i twoje starania czytam
Buź





Pszczelarnia napisał(a)


Tak, Miłka trafiła w sedno.

Podnoszenie poprzeczki i więcej starań: wysiewy, rozsady, egzotyczne rośliny i ich ogromny wybór, przechowywanie, otaczanie obejścia donicami sezonowymi a wiosennymi szczególnie, cała biżuteria ogrodowa i meblarstwo ogrodowe .... uffff.

Dobrze, że w ogrodzie (nie tak jak w domu) okien nie trzeba myć.

Chyba, że lustra ...




To mi Ewa namieszała - miałam napisać Irence , że muszę czerpać przykład z praktycznej Gruszki i wygodnej Irenki, zastanowić się po co mam leżak i czy kolejne krzesła będą dekoracją ogrodu czy irytacją, czy ilość donic na pewno jest adekwatna /nie to jest / i czy przydomowe ogrodnictwo ma sens ...
na takim skrawku ziemi ogrodnictwo, co to w ogóle jest ogrodnictwo..

no i te okna, to jest powód żeby kolejnych nie mieć do mycia /wczoraj myłam okna domowe brrr/ marzenie o oranżerii przyklejonej do domu jak ma Gabrysia jest większe niż szklarni i te okna strawię

można się na wiele sposobów w ogrodzie realizować - tylko że ten sezon trwa tak intensywnie i krótko
niesamowicie mi ten zleciał ....może był zbyt intensywny i dlatego...
zwolnić? kiedyś zwolnię

na razie zrobiłam listę prac koniecznych na zaraz i tych na kiedyś
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:16, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Teraz tak cudna pogoda, skorzystałam i byłam w niedzielę w ogrodzie japońskim we Wrocławiu.

Bardzo lubię ten nieduży ogród choć odgłosy pobliskiej drogi i muza spod hali/fontan powoduje gorszy odbiór - polecam przyjście do ogrodu zaraz po otwarciu o 9-tej - można tylko wtedy usłyszeć ptaki.


Ogród jest mega fotogeniczny i aż chce się fotki robić no i wszyscy robia.
Ja byłam chyba 3 raz - oczywiście wiosna jest tam przeurokliwa, może krzykliwa kiedyś byłam jak kwitły azalie pontyjskie - cały ogród był przepełniony zapachem.

Tym razem mimo cudnej pogody byłam chyba ciut późno bo azalie miały już mało liści.

Jest tez wątek u nas
https://www.ogrodowisko.pl/watek/175-ogrod-japonski-we-wroclawiu

a ja zostawię kilka tu wyjątkowo

pergola i dojście do ogrodu




wejście jest od strony pergoli i fontan






____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:19, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041


te azalie są cudowne - nie wiem jakie to rodzaje chyba mus zaplanować wiosenny wyjazd do Pisarzowic


w ogrodzie nie ma takiej charakterystycznej żwirowej rabaty zagrabianej

____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:22, 22 paź 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
w stawie pływały wielgaśne karpie koi - dowiedziałam się że żyją do 70 lat - nie wiedziałam ale się zdziwiłam - nie byłam więc najstarsza




____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies