Haniu, zawsze podziwialam Cie za Twoja wiedze ogrodowa; tak, to ten kwiat i wszystkie jego poprawne nazwy Bulwe kupilam na targach ogrodniczych, bardzo dlugo, po posadzeniu nic sie nie dzialo, juz myslalam ze nic z tego...Az w koncu ruszyla Caly sezon stala w wodzie i chyba to lubi, przynajmniej nie musialam sie martwic o podlewanie. Na niemieckich forach ogrodowych, pisza zeby wyciagnac bulwe, poobcinac czesci zielone i przechowywac w chlodnym miejscu...Hmmm....Pisza tez, ze mozna sie nia cieszyc caly rok, przenoszac do mieszkania. Haniu, co Ty bys poradzila?Masz jakies doswiadczenie z nia?
Haniu, dziekuje
Dana, tak, uwielbiam te minuty...Zawsze wyjezdzam pare minut wczesniej, by moc sie nacieszyc tymi widokami...Kiedys sasiadka sie zapytala, co ja tak z samego rana stoje i stoje na tym wzgorzu...I co tam ogladam... No wlasnie, przeciez to tylko mgla...nie wszyscy ja widza