cześć Kokesz jak masz na imię?
ja bym na Twoim miejscu dosadziła swierków serbskich, one są wąskie i można je ciąć. i nie kombinować juz z tujami bo i tak sporo sie dzieje w całym żywopłocie.
tam gdzie masz ta kule bukszpanową to może dosadź jeszcze z 2-4 (niewiem ile tam dokładnie jest miejsca, sama oceń)i zrób różankę wystawa południowa idealna
a tam gdzie jest cis to bym dokupiła wiekszych sadzonek i dosadziła w te przerwy. do tego jak juz fajnie wymysliłaś hortki i trawy i gitara
a miejsce do siedzenie może pod drzewami? i tak pewnie kiepsko sie wokól nich kosi to może tam wyżwirować i zrobić klimacik
Hejka,
wpadam z rewizyta i od ostatniej stronki wątek czytam
toczaca sie tu dyskusja jest mi bliska
wiele Waszych wypowiedzi mnie dotyczy
pracuje na własnym rozrachunku,co może daje mi ten komfort,że moge to częśćiowo regulować ;raz pracować więcej,raz mniej
Paradoksalnie pracowałam więcej,gdy dziecko było małe,bo wtedy remontowaliśmy dom,urzadzaliśmy sie i potrzeby były większe,jeszcze tak ok.pół roku temu moje dziecko trzy razy w tygodniu odbierała po przedszkolu niańka
przejrzałam na oczy dzięki koleżance,matce trójki dzieci
teraz zrezygnowałam z tzw.popołudniówek (tylko raz w tygodniu pracuje cały dzień-tylko lub aż;pojęcie wzgledne),w pozostałe dni kończe maksymalnie o 15:00 i sama odbieram małego z przedszkola i jest super,jest wreszcie normalnie,żałuję,że nie wpadłam na to wcześniej,ale lepiej pózno niż w cale
rozumiem rozterki tych,którzy są w korporacji i tych "niekorporacyjnych"
podobnie jak Ty odżywam w ogrodzie -nawiązuje tu do fragmentu,gdzie piszesz,że jak dziecko miało zapalenie spojówek i w domciu musiałaś siedzieć,to nawet do teściów na obiad nie poszłaś i cebulki wolałaś sadzić
ja robię sobie od czasu do czasu takie wagary od codzienności w ogrodzie-mąż w pracy,dziecko w przedszkolu a ja sam na sam z przyrodą i nikt ode mnie niczego nie chce
rozumiem więc doskonale,że własnie w ogrodzie odżyłaś
niebawem zajrze na fotki ogrodu a tymczasem pozdrawiam i trzymam kciuki;nie dawaj się,uszy do góry
Asia jesli nie podrodze finansowo Ci wymiana tych drzwi garazowych to moze obić je listewkami coś takiego zrobić https://pl.pinterest.com/pin/125537908339454295/
nie mogę znalezć żadnej komórki tak obłozenej ale wiesz o co mi chodzi?
a ściany zasloń moze ładnie poukładanym drewnem kominkowym https://pl.pinterest.com/pin/511017888952320196/
i tak jak podpowiada Jola częsciowo drzewami rozpietymi na drutach jak u Navi
Gratulacje Asiu szczerze... uwielbiam Cie za Twoją pomoc i "skłonność do zbyt bezpośrednich i obcesowych wypowiedzi"
Twój wątek to dowód Twojej życiowej empatii mam wrażenie bo pewnie gdyby zsumować Twoje posty w innych watkach to byłoby ich więcej niż w Twoim
cieszę się ze jesteś z Nami i masz zajawkę na projektowanie bo to również moja zajawka śledzę Cię tylko na watkach i podziwiam zapał i kreatywność!
buziam mocno