Nie, bo pieski podleją i będzie kiepsko. Ja mam kostki w drzewach, ale są też inne rośliny i nieco ochraniają. Bukszpany lepiej posadź w ogrodzie niż na ulicy
Jak widać Twój sprzedawca roślin niewiele się zna na roślinach , jeśli nie potrafi sprowadzić po prostu stożka z cisa. Nieważne jaka to odmiana czy gatunek, po prostu on nie słyszał chyba że są z cisa stożki.
A zapytaj go co to są topiary, ciekawe czy będzie wiedział
Stożka można samemu zrobić sadząc pośrodku wysokiego cisa w miarę zwartego, otaczając go mniejszymi i docinając aby powstał stożek.
A gdzie mieszkasz w jakich okolicach, może znajdę jakiś adres szkółki.
Mieszkam w Legionowie (droga na Pułtusk/Nowy Dwór Mazowiecki).
Już udało mi się namierzyć sprzedawcę w Chotomowie, który wiedział o co mi chodzi, ale powiedziła mi, ze to czego ja chce to moze sprowadzić mi z niemiec dopiero w marcu i to w cenie ok 3000 tyś zł. Ze w styczniu mam sie pojawić i zrobić zamówienie. Nie powiem - cena mnie "torszkę" zbiła z nóg. Nawet nie próbowałam mówic o tym męzowi.
Myslę, ze cena ok 700 zł byłaby dla niego bardziej akceptowalna.
Podoba mi się koncepcja wyprowadzenia cisa samemu (pod wzgldem finansowym) - czy wtedy też mam kupić T.B., czy moge inne odmiany (Taxus media )?
Zwłaszcza ze nie musiałabym czekać do wiosny a mogłabym posadzić je juz teraz.
Ten niestety kosztuje ponad 2.000 zł. Moje były po zakupie dość krzywe, kosztowały po 690 jeden chyba. Rosną chyba z 7 lat. Sporo podrosły i są teraz wyprowadzone.
Proponuję spotkać się o 13 pod stoiskiem zaprzyjaźnionego Garden Serwis Tomasz Pecyna.
Jest on także sponsorem w aranżacji pokazowej z wodą na froncie
Muszę namierzyć, które to stoisko. Albo będzie na tablicy informacyjnej.
Proponuję spotkać się o 13 pod stoiskiem zaprzyjaźnionego Garden Serwis Tomasz Pecyna.
Jest on także sponsorem w aranżacji pokazowej z wodą na froncie
Muszę namierzyć, które to stoisko.
Wszystko w im jest trujące, oprócz słodkich osnówek owoców, ale nasiona są trujące.
Z tego co wiem Hilli nie ma owoców, ale ręki nie dam sobie uciąć.
U mnie rzadko pojawia się jakiś owocek, bo cisy są cięte i zagęszczone mocno. U cisa owoce zawiązują się tylko na okazach żeńskich. Odmiany męskie, np. „Krzysztof” i „Wojtek”, ich nie tworzą.
Jak widać Twój sprzedawca roślin niewiele się zna na roślinach , jeśli nie potrafi sprowadzić po prostu stożka z cisa. Nieważne jaka to odmiana czy gatunek, po prostu on nie słyszał chyba że są z cisa stożki.
A zapytaj go co to są topiary, ciekawe czy będzie wiedział
Stożka można samemu zrobić sadząc pośrodku wysokiego cisa w miarę zwartego, otaczając go mniejszymi i docinając aby powstał stożek.
A gdzie mieszkasz w jakich okolicach, może znajdę jakiś adres szkółki.
Ten niestety kosztuje ponad 2.000 zł. Moje były po zakupie dość krzywe, kosztowały po 690 jeden chyba. Rosną chyba z 7 lat. Sporo podrosły i są teraz wyprowadzone.
Ale wielka dzialka! Bedziesz miala co robic.
Swierki zostawilabym przed domem, chyba juz zbyt duze na przesadzanie. Dosadzilabym do nich kilka innych strzyzonych w kule i stozki bukszpanow i cisow - zobacz sobie ogrod Danusi (uzytkownik Gardenarium). Zobacz tez koniecznie prawie tak duzy jak Twoj ogrod Sylwii (uzytkownik Syla) - nie brakuje jej rozmachu, warto nasladowac masowe kupowanie roslin po kilkadziesiat nawet sztuk i sadzenie grupami - na tak duzej dzialce pojedyncze egzemplarze beda sie gubic.
Kochani zima to będzie właściwa pora, teraz spotyka się grupa stałych bywalców wyjazdów angielskich, szkółkarze, znani kolekcjonerzy roślin, dziennikarze pism branżowych, entuzjaści, wśród nich ja. Praktycznie w ustalaniu listy ogrodów bierze udział 4 osoby.
Jeśli biuro się zgodzi i zorganizuje ogłoszę to, a jeśli nie - nagrywamy wyjazd prywatny.
Łuk różany sporo zarósł od mojej wizyty. Narzekałaś ale róża się odwdzięczyła.
To teraz się troszeczkę poużalam, bo wiosną naprawdę miałam powody do rozpaczy.
Większość róż przemarzła, aż do gruntu / nawet tak zadomowione New Dawn /.
Pnącza, abo zostały zdziesiątkowane / powojniki /, albo zmarzły całkowicie : winorośl i rdest pnący się po domu.
O kasztanie jadalnym i krzewach, to już nie wspomnę.
Ponadto w ubiegłym roku musiałam wiele roślin, w tym krzewów poprzesadzać / podtopienia/, a więc i poprzycinać.
Wiosną nie potrafiłam się odnależć w tak zdziesiątkowanym ogrodzie.
Ale na szczęście część roślin, w tym róże powoli odrastają i nawet niektóre kwitną
I to mnie cieszy.